Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensualnie w szczycie sezonu w Jastarni. W Kinie Żeglarz nagi wernisaż, rysowanie aktu, potem rozmowa o męskich fantazjach z Magdą Kuszewską

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Kino Żeglarz w Jastarni i oferta na wakacje 2022
Kino Żeglarz w Jastarni i oferta na wakacje 2022 Kino Żeglarz w Jastarni
Wakacje w Jastarni bez nudy. Podczas lipcowego weekendu na Półwyspie Helskim będzie sporo aktów i dużo męskich fantazji oraz rozmów. Na sensualny weekend z Kinem Żeglarz w Jastarni przyjadą Monika Rucińska, Magda Kuszewska i Ciałko Klub Rysunku.

Będzie bardzo sensualnie w lipcowy weekend w Jastarni - zapewniają w Kinie Żeglarz. W sobotę i niedzielę wszystko toczyć się będzie wokół ciał. Zacznie się od wernisażu wystawy fotografii Moniki Rucińskiej z serii „CIAŁO”. Po którym kolejne artystyczne wyzwanie, czyli rysowanie aktu z Klubem Ciałko.

Co zobaczymy w Jastarni na sobotnim wernisażu (30.07.2022, godz. 21)?

- Dziesiątki nagich kobiet: starszych i młodszych, większych i mniejszych, blondynek, brunetek, siwych, o oczach niebieskich, brązowych, czarnych i zielonych - wylicza Patrycja Blindow z Kina Żeglarz w Jastarni. - Wszystkie piękne. Wszystkie w jedności z nadmorską naturą. To właśnie uchwyciła, łapiąc w kadrze każdą porę roku, trójmiejska fotografka Monika Rucińska.

Kino na Półwyspie nieprzypadkowo pokaże prace Moniki Rucińskiej.

- Projekt „CIAŁO” to dokładnie to, co jako trzy pokolenia kobiet z Żeglarza cenimy najbardziej – niezależność, bliskość i naturalność. Wystawa ma na celu ukazanie ciała jako elementu natury, odartego z uprzedmiotowienia, z instrumentalnego traktowania i z seksualizacji. Tylko wolność - wyjaśnia Patrycja Blindow.

Nagi wernisaż w Jastarni to też wstęp do równie artystycznego dalszego ciągu, czyli rysowania aktu, do którego zaprasza trójmiejski klub Ciałko.

Pod kinowym ekranem, w roli modelki pojawi się jedna z uczestniczek fotograficznego projektu „CIAŁO”.

- Poczujcie sensualność, dajcie się ponieść artystycznej wolności i spróbujcie własnych sił w twórczej ekspresji - zachęca Patrycja Blindow. - Nieważne, czy jesteście wybitnymi artystami, czy ostatni raz tworzyliście w zerówce. Rysować może każdy. Chodźcie spróbować czegoś nowego! To magiczne doświadczenie.

Dzień później Letnie Uniesienia w Jastarni, czyli kolejna okazja do sensualnych odkryć na wakacyjnym Półwyspie. Tym razem mocniej akcentowana będzie męska część.

Z uczestnikami spotka się Magdalena Kuszewska, autorka "Chciałbym… Męskie fantazje seksualne".

- To nie jest opowieść o męskiej nadrzędności. Przeciwnie – to przyczynek do budowania relacji pełnych akceptacji i szacunku, ale jednocześnie niepozbawionych pikanterii. Dla każdej ze stron - zapewniają w jastarnickim Żeglarzu.

PRZECZYTAJ TEŻ:
Kino Żeglarz w Jastarni ma neon z lekko nieśmiałą literką „e”. Wszystko dzięki hojności widzów kultowego i ostatniego kina na półwyspie

Po literackim (wstęp wolny) spotkaniu projekcja filmu „Powodzenia, Leo Grande” (biletowany).

Bilety obowiązywać będą na sobotni wieczór z wernisażem Moniki Rucińskiej i rysowaniem aktu w Żeglarzu. Tu za wstęp zapłacić trzeba 30 zł.

Stoi zaledwie pół roku, a już skutecznie podbiła serca miłośników podglądania przyrody oglądania okolicy z góry. Wieża widokowa w Osłoninie to nowy hit turystyczny w powiecie puckim. Choć bardzo dobrze schowany.

Wydawałoby się, że ciężko schować przed wścibskim i wszystkowidzącym turystycznym okiem 10-metrową wieżę. Zwłaszcza nad Zatoką Pucką, gdzie o góry raczej trudno. Ale pod tym względem Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego wraz z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Ptaków ze swojego zadania wywiązały się celująco. Stojąca na lekkim wzniesieniu metalowo - drewniana wieża została tak zmyślnie wkomponowana w drzewa, że ciężko ją zauważyć od strony jedynej drogi dojazdowej na teren rezerwatu Beka.

Jak trafić na wieżę? Z Trójmiasta jedziemy przez Kosakowo w kierunku Pucka, przed górką w Mrzezinie skręcamy w prawo w ulicę Morską - asfaltowa nawierzchnia wkrótce zmieni się w piaszczystą, szutrową. Po kilku kilometrach trafimy na drewniane słupy połączone dość grubą liną, za którą czerwona tablica obwieści nam, że dotarliśmy na teren, na którym leży  “Rezerwat Przyrody Beka”. Dalej już tylko na piechotę - ale spokojnie, to nie będzie marszruta życia, bo spacerek będzie najwyżej kilkuminutowy.

Na wieżę możemy wdrapać się o dowolnej porze. Tu uwaga, bo metalowa konstrukcja udźwignie góra 10 osób - na tyle zezwalają jej budowniczowie. Ale jeśli trzeba będzie odczekać na swoją kolejkę, to naprawdę warto. 

Przy dobrej pogodzie (zdecydowanie przyda się lornetka lub podobny sprzęt) będzie można podglądać dzikie ptasie życie oraz świetną panoramę podmokłych łąk, Zatoki Puckiej, czy nawet rewskiego szperka.

Wszystko za darmo i do tego z bonusem… dla odważnych. Osłonińska wieża to solidna konstrukcja, jednak podczas wspinaczki na widokową platformę czuć jak chybocze się, a stopnie delikatnie uciekają spod stóp. Na szczycie też mamy zapewnione kiwanie, zwłaszcza jak podejdziemy do barierek - ale szybko o tym zapomnimy, gdy skoncentrujemy się na widokach.

Pomysły na weekend w Pucku i powiecie puckim. Co robić, gdzi...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto