Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seria pożarów w Pucku: mieszkańcy obawiają się o życie i zdrowie. Czy nieletni podpalacz zostanie ukarany? | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Konrad Kędzior, Rafał Mstowski
Seria podpaleń śmietników w okolicach blokowisk i puckiego Grodziska - m.in. ul. Polna, ul. Abrahama, ul. Pomorska - może doprowadzić do prawdziwej tragedii - obawiają się pucczanie. Mieszkańcy pożary łączą, policja nie. Czy winny jest nastoletni podpalacz?

Pracowita jesień 2019 strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku, których kilkukrotnie wzywano do co najmniej czterech pożarów palących się śmietników w Pucku.

Zacząć się miało jeszcze w październiku - dokładnie w czwartek 31 - od wybuchu ognia w kuble znajdującym się w okolicy POLOmarketu w Pucku, jak mówili nam pucczanie. Na miejsce wezwano strażaków oraz pucką policję.
- Oficer dyżurny skierował na miejsce zdarzenia patrol policji, który zabezpieczył monitoring i przesłuchał w tej sprawie świadków - mówi st. sierż. Ewa Bresińska z KPP w Pucku.

Według naszych rozmówców wówczas na gorącym uczynku przyłapano młodego chłopca, który na oko miał mniej niż 15 lat.

- Również w ramach prowadzonych czynności funkcjonariusze wystąpili do sądu z wnioskiem o podjęcie czynności wobec nieletniego, który prawdopodobnie był widziany na miejscu zdarzenia

- komentuje rzecznik puckiej policji.

Sprawa jesiennego pożaru śmietnika w Pucku szybko ucichła. I wydawać się mogło, że - choć groźny - to był jednak odosobniony incydent. Okazało się jednak, że podpalacz (lub podpalacze) długo nie siedzieli cicho...

Kolejny raz śmietnik w Pucku zapłonął w poniedziałek 4 listopada. Potem strażacy z KP PSP Puck wyjeżdżali gasić kubły ze śmieciami trzykrotnie - od piątku do niedzieli włącznie, kolejno: 15, 16 i 17 listopada.
- Palące się śmietniki postawione przy budynkach, stwarzają realne ryzyko zagrożenia pożarem sąsiadujących budynków mieszkalnych - argumentują dziś mieszkańcy Pucka.

Świadków pożarów na ulicach Pucka nie brakuje. Rafał Mstowski widział jak jeden z kubłów zaczął stawać w ogniu.
- Osobiście wezwałem straż pożarną - mówi mieszkaniec Pucka. - To nie jest przypadek, że w tak krótkim czasie i tej samej okolicy dochodzi do podpaleń Musimy reagować! Nie można dopuścić do tragedii będąc obojętnym. Dzisiaj podpalają śmietniki (i nie tylko), a jutro może to być Twój samochód, wiata, dom etc. Takie wybryki musimy piętnować z całą surowością!

Część pucczan jest niemal pewna personaliów tajemniczego podpalacza w Pucku, bo mieli go widzieć w czasie "akcji" - gdy podkładał ogień lub uciekał z miejsca zdarzenia. Ma to być ten sam chłopiec, który miał być przyłapany przy puckim POLOmarkecie.

Pewności mieszkańców stolicy powiatu puckiego jednak nie podzielają jednak mundurowi.

Seria pożarów w Pucku: mieszkańcy obawiają się o życie i zdr...

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Pucku potwierdzają: są niezależne od siebie zgłoszenia o pożarach w Pucku. A w budynku na ul. Dworcowej mundurowi intensywnie pracują nad zgłoszonymi im sprawami.

Jednak obecnie puccy policjanci nie mogą powiązać ich w serię zdarzeń inicjowanych przez tę samą osobę.
- Co do zgłoszonych pożarów, na obecną chwilę nie można ich łączyć - poinformowała nas rzecznik prasowy st. sierż. Ewa Bresińska.

Dlaczego? Przede wszystkim z powodu braku zeznań świadków i twardych dowodów, które połączyłyby wszystkie zdarzenia w jedną całość.

- Jeżeli ktoś może pomóc w ustaleniu sprawcy(ów) to prawdopodobnie przyczyni się do uratowania komuś zdrowia, życia lub majątku. Każda wskazówka będzie pomocna

- apeluje Rafał Mstowski.

Mieszkańcy dzielnic Pucka, w których dochodzi do podpaleń, obawiają się o swoje zdrowie a nawet życie, bo nieopanowany na czas pożar w śmietniku postawionym przy budynku mieszkalnym, np. bloku, może się łatwo rozprzestrzenić.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto