Kłopoty 68-letniego rybaka z powiatu puckiego, którego na wodach Zatoki Puckiej skontrolowali funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej we Władysławowie. Mundurowi wspólnie z inspektorem rybołówstwa morskiego z Gdyni pełnili służbę na pokładzie jednostki pływającej SG-067.
Rybak znad Zatoki Puckiej nie miał dokumentów uprawniających do prowadzenia jednostki, licencji połowowej oraz bez karty bezpieczeństwa.
- Jak tłumaczył kapitan jednostki, cały zestaw dokumentów zostawił on w domu i po prostu zapomniał zabrać - relacjonuje Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Funkcjonariusze Straży Granicznej sporządzili dokumentację ze stwierdzonych naruszeń, która zgodnie z właściwością zostanie przesłana do Urzędu Morskiego w Gdyni.
Podczas patrolu w rejonie wód Zatoki Puckiej strażnicy graniczni wraz z inspektorem wyłowili też sześć podwójnych zestawów nieprawidłowo oznakowanych sieci typu mieroże, tyczki, kotwice. Szacunkowa wartość tych narzędzi połowowych wynosi 8 tys. zł.
Straż Graniczna ustaliła właściciela sieci, który złożył wyjaśnienia w sprawie oznakowania swoich narzędzi połowowych.
- Po wykonaniu czynności służbowych inspektor przekazał sieci właścicielowi - rrelajcnuje rzecznik pomorskich pograniczników. - Dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Główny Inspektorat Rybołówstwa Morskiego Ośrodek Zamiejscowy w Gdyni.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?