Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Silne wiatry rządziły ziemią pucką: w zaledwie 37 godzin strażacy zostali wezwani 66 razy! Ogrom zniszczeń na terenie powiatu | ZDJĘCIA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
W dniach 13 i 14 października 2020 silne wiatry opanowały pomorski ląd oraz wody Morza Bałtyckiego i Zatoki Puckiej. Szalejące wichury w powiecie puckim narobiły wiele szkód, a strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w tym czasie odnotowali aż 66 wezwań!

Od dnia 13 października 2020 od godz. 17 do 15 października 2020 do godz. 6.00 do stanowiska kierowania wpłynęło 66 zdarzeń związanych z silnymi wiatrami.

Wśród nich dominowały głównie zawiadomienia o powalonych drzewach i konarach, ale były też poważniejsze wezwania.

- W tym trzy zerwane linie energetyczne, kolizja samochodów w Wierzchucinie, we Władysławowie doszło do przygniecenia jadącego samochodu drzewem, w wyniku czego została ranna jedna osoba, która została zabrana do szpitala w Pucku - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Strażacy pomagali również przy zabezpieczeniu nabrzeża przed wylaniem z zatoki w Mechelinkach.

W puckich portach na wodzie szalały pod wpływem wiatru przywiązane do nabrzeży łódki, jachty, statki i motorówki. Niestety, nie wszystkie "przeżyły", gdyż były takie, które się częściowo zatopiły, a część doznała jeszcze innych zniszczeń.

Jaką siłę miały wiatry? To sprawdzili specjaliści na stacjach IMGW.

Najsilniej zawiało w Ustce, bo aż 108 km/h, natomiast na drugim miejscu ulokował się Gdańsk Port Północny, gdzie zmierzono wartość 93 km/h. W Helu odnotowano wiatr wiejący z prędkością do 78 km/h.

W Helu na cmentarzu trwały prace porządkowe związane z usuwaniem wiatrołomu i gałęzi.

- Prosimy opiekunów grobów o zgłaszanie powstałych szkód w siedzibie Spółki przy ul. Kuracyjnej 3 - apelują w EKO HEL Spółka z o.o. z przekształcenia ZZOM w Helu. - Otwarcie cmentarza nastąpi 15 października w godzinach popołudniowych.

wideo: FotoGalewska

Na brak pracy nie narzekali strażacy z gminy Kosakowo.

- Nasi strażacy przed południem wyjeżdżali do 4 zdarzeń, a także podejmowali mniejsze interwencje napotkane po drodze - informują w OSP Kosakowo. - Monitorowali także sytuację w Rewie i Mechelinkach, aby w razie potrzeby, niezwłocznie podjąć działania chroniące miejscowości przed tzw. "cofką".

Nie mniej pracy miały inne jednostki OSP w powiecie puckim, m.in. w gminach Krokowa i Władysławowo. Praca przy usuwaniu skutków silnego wiatru: powalonych drzew i słupów energii elektrycznej czy zdarzeń drogowych była wyczerpująca, jednakże po raz kolejny pokazała, jak bardzo strażacy są potrzebni.

Pogoda w powiecie puckim: silne wiatry i ulewy opanowały zie...

Chcesz też podzielić się swoimi fotkami z powiatu puckiego z nami i naszymi Czytelnikami? Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto