Służby powiatu puckiego wezwane do zwłok pływających w Zatoce Puckiej. Co ratownicy zastali na miejscu? | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Policjanci pierwsi otrzymali zgłoszenie o zwłokach dryfujących w wodach Zatoki Puckiej na wysokości Helu.

- Na miejsce oficer dyżurny skierował funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Juracie celem zweryfikowania zgłoszenia - mówi st. sierż. Ewa Bresińska, oficer prasowy KPP w Pucku. - Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ustalili, że jest to kukła.

Po godz. 17 OSP Hel wraz z Wojskową Strażą Pożarną Punktu Bazowania Hel otrzymali telefon z prośbą o pomoc.

- Zgłoszenie dotyczyło pomocy policji w podjęciu zwłok z Zatoki Puckiej za Punktem Bazowania Hel - relacjonują pożarnicy z OSP Hel. - Okazało się, że wygląd konstrukcji materiałów znajdujących się w wodzie przypominał zwłoki.

Na pierwszy rzut oka można by wnioskować, iż to ogromna sterta śmieci skumulowała się i ułożyła w wodach Zatoki Puckiej w taki sposób, że przypominała dryfujące zwłoki. Jednakże po bliższym przyjrzeniu się nim, można domniemywać, iż jest to marzanna, która skonstruowana była na tyle silnie, że przetrwała w wodzie długi czas.