Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk Kobiet: w Helu zapalili znicze pod rezydencją prezydenta, a w Pucku i Władysławowie zakorkowali ulice. Protesty nie słabną | ZDJĘCIA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Strajk Kobiet w powiecie puckim nie słabnie - przybiera na sile. W Helu pomaszerowali pod rezydencję prezydenta w Juracie, we Władysławowie wyrażali swoje poglądy z samochodów, a w Pucku obok samochodów, protest pieszych ruszył ze Starego Rynku przez ulice miasta Puck.

Coraz więcej młodzieży z powiatu puckiego angażuje się w wieczorne protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa aborcji, choć dla wielu chodzi o wiele więcej niż tylko to prawo. Więcej na ten temat pisaliśmy już w artykule pt. Strajk Kobiet w powiecie puckim: codziennie kobiety (i mężczyźni) demonstrują swoje poglądy i emocje. O co chodzi w Strajku Kobiet?

-

Strajk Kobiet w powiecie puckim: codziennie kobiety (i mężcz...

Na Półwyspie Helskim nie zabrakło protestujących, jednoczących się ze Strajkiem Kobiet. W Helu protest podzielony został na kilka form: jedni jeździli w samochodach z hasłami na transparentach ("je..ć PiS", "to jest wojna"), inni maszerowali po Początku Polski.

Po długim spacerze ulicami Helu, wybrali się pod rezydencję prezydenta RP w Juracie, gdzie zapalili znicze i postawili transparenty z hasłami: "Strajk Kobiet - przepraszamy za utrudnienia, mamy rząd do obalenia", "My body my choice" (tł. moje ciało, mój wybór), "Wybór, nie zakaz", itd.

- Niewiarygodne, że w demokratycznym państwie jesteśmy traktowani w ten sposób! Ale nie damy się - mówi helanka Żanna Sępińska. - To piękne, że zebrało się tak wiele osób. Młodzież, dorośli, a także seniorzy. Dla mnie to niezwykle wzruszające, że tak mała społeczność w każdym wieku i każdej płci ruszyła w imię Wolności, Równości i Demokracji.

Na ulicach gminy Władysławowo protestujący wyjechali na ulice swoimi autami, z których puszczając muzykę i trąbiąc pokazywali transparenty z antyrządowymi hasłami.

- Uważam, że w obecnym stanie pandemii, która wymyka się spod kontroli, wywołanie tak trudnego tematu, jakim jest aborcja, dzielącego Polaków, jest brakiem rozsądku i odpowiedzialności - skomentował Roman Kużel.

Burmistrz Władysławowa uważa, że społeczne konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej, były do przewidzenia, dlatego, że w tak trudnym temacie, przy ustalaniu prawa, nikt nie zapytał społeczeństwa o zdanie, ani poglądy.

wideo: Grzegorz Zamek-Gliszczyński

- Protesty, które rozlały się na ulicę polskich miast i miasteczek są wyrazem niezadowolenia wynikającego z braku dialogu - uważa Roman Kużel. - Zabrakło konsultacji ze społeczeństwem w temacie dotyczącym podejmowanych niekiedy najtrudniejszych decyzji w życiu kobiet i całych rodzin. Decyzji, które często zmieniają całe życie.

Burmistrz nadmorskiego kurortu zwrócił się także z apelem do uczestników Strajku Kobiet, by mimo olbrzymich emocji nie przekraczali innych granic.

- Przenoszenie protestów do kościołów, poprzez zakłócanie mszy świętych i dewastacje obiektów kultu religijnego jest objawem braku tolerancji, na których również nie może być naszej zgody - skomentował włodarz Władysławowa. - W mojej ocenie, to politycy są odpowiedzialni za obecną sytuację niepokoju i to oni powinni być adresatem niezadowolenia znacznej części społeczeństwa.

Według burmistrza Władysławowa, który sprawdza otrzymywane codziennie raporty na temat liczby zachorowań na COVID-19 w powiecie puckim i gminie Władysławowo, uważa on, że forma „samochodowych protestów”, która jest praktykowana we Władysławowie, jest najbardziej bezpieczna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto