Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w powiecie puckim, 31 marca 2017. Pracownicy oświaty nie zgadzają się na zmiany

Krzysztof Hoffmann
Dziś strajk nauczycieli. Większość grona pedagogicznego w powiecie nie pracuje, by pokazać że nie zgadza się z planowanymi zmianami w oświacie. - Zostawcie dzieci w domach, jeśli możecie - zaapelowali do rodziców nauczyciele, którzy wprawdzie są w szkołach, ale nie będą prowadzić zajęć edukacyjnych.

Konferencja przed strajkiem:

Związek Nauczycielstwa Polskiego zarządził ogólnopolski strajk nauczycieli. Dziś w większości publicznych szkół powiatu puckiego nie ma lekcji, choć nauczyciele fizycznie będą obecni. Mają dość ignorancji rządu.

- Z tej formy protestu korzystamy bardzo rzadko - komentuje Tomasz Lewicki, przewodniczący zarządu ZPN w powiecie puckim. - Ostatni strajk odbył się 10 lat temu. Po głębokiej dyskusji nauczyciele doszli do wniosku, że wszystkie wcześniejsze pisma, argumenty, manifestacje i pikiety spotkały się z murem. Stąd ta decyzja o strajku.

ZOBACZ TEŻ:

O co walczą nauczyciele? Wbrew pozorom nie jest to tylko sprzeciw wobec reformie edukacji, w tym likwidacji gimnazjów. - Przekonanie, że walczymy o swoje miejsca pracy nie jest do końca trafne - zauważają związkowcy. - Strajkujemy też w imieniu uczniów. Zachęcamy rodziców do tego, by przyjrzeli się nowym planom nauczania. Zmniejszona ilość godzin wpłynie negatywnie na jakość kształcenia.

Protestujące szkoły dziś są świetlicami

Co ważne, strajk nie spowodował zupełnego zamknięcia szkół. W ten dzień protestujący nauczyciele po prostu nie przeprowadzają lekcji. O tym dyrekcje placówek poinformowały wcześniej. Tak było m.in. w gimnazjum w Krokowej, czy we Władysławowie.

- Szkoła została oplakatowana, a wiadomość o tym, że w piątek nie odbędą się zajęcia dydaktyczne uczniowie i rodzice otrzymali chociażby za pośrednictwem dziennika elektronicznego - dodaje Beata Domnik, wicedyrektor ZS 1 Władysławowo.

Sprzeciw pracowników oświaty wcale nie oznacza dłuższego weekendu dla uczniów. Jeżeli rodzice nie mają możliwości zaopiekowania się swoim dzieckiem tego dnia, szkoła gwarantuje im schronienie i pomoc.

Nie wszyscy są na „nie”

Do strajku przystąpiły zarówno podstawówki, gimnazja oraz szkoły ponadgimnazjalne. Część nauczycieli jednak postanowiło nie bawić się w politykę. W gminie Puck w proteście wzięło udział sześć z piętnastu placówek oświatowych.

- To szkoły w Żelistrzewie, Starzynie, Darzlubiu, Gnieżdżewie, Leśniewie i Strzelnie - wylicza Barbara Miłkowska, dyrektor gminnego ZOPO. - W każdej z nich procent strajkujących jest różny. Łącznie zadeklarowała się ponad połowa zatrudnionych pracowników w powyższych szkołach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto