wideo: Bałtycka TV
Studio Bałtyckie - wspólny projekt Dziennika Bałtyckiego i Telewizji Bałtyckiej - gościło Hannę Czapp, zastępcę dyrektora w Powiatowym Urzędzie Pracy w Pucku.
W listopadzie 2016 stopa bezrobocia w Polsce wniosła 8,2%, w powiecie puckim te dane były nieco wyższe - 9,9%. Jak to wygląda w porównaniu do analogicznych okresów w poprzednich latach?
- To zdecydowanie dużo mniej, bo co roku stopa bezrobocia jest coraz niższa - mówi Hanna Czapp, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Pucku. - Na koniec grudnia 2016 mieliśmy 2600 osób bez pracy.
Jak wygląda w Pucku i okolicach rynek pracy dla ludzi młodych? Tu też sytuacja się zmienia. Przed kilku laty największa liczbę klientów PUP Puck stanowili ludzie w wieku do 25 lat.
- W tej chwili taką grupą są ci w wieku od 25 do 34 - mówi Hanna Czapp. - Dużo osób młodych zgłasza się i poszukuje zatrudnienia, zwłaszcza doświadczenia zawodowego.
ZOBACZ TEŻ:
Czy w Pucku i powiecie puckim nie ma pracy, czy może raczej staliśmy się wybredni i nie każda oferta zarobkowania nas kusi? Sytuacja nie jest tak oczywista, bo propozycję są, ale...
- Sporo jest takich, których Polacy nie chcą się podjąć ze względu na niskie wynagrodzenie - przyznaje gość Studia Bałtyckiego.
Tę sytuację wykorzystują obcokrajowcy - mieszkańcy głównie Mołdawii i Ukrainy - którzy pracy się podejmują. Tu gama branż jest szeroka: przetwórstwo rybne, turystyka, gastronomia, roboty budowlane, wykończeniowe.
PUP Puck nie zostawia jednak mieszkańców powiatu samym sobie. Ci mogą liczyć m.in. na finansowe wsparcie. W 2017 roku pula na ten cel to ponad 6 milionów złotych - rok wcześniej było to 8 mln zł i wsparcie dla 1455 osób.
- To pieniądze na programy stricte z funduszu pracy - podkreśla Hanna Czapp. - Do tego dochodzą jeszcze inne fundusze i myślę, że tegoroczne wsparcie też zamknie się w kocie ok. 8 mln zł.
Urząd pracy ma też inne narzędzia, którymi wspiera likwidację bezrobocia. Np. wspierania przedsiębiorców, którzy dają miejsca pracy.
- Od 2014 roku doszły nam instrumenty dla osób od 30. roku życia, powyżej 50. roku życia, więc do zaoferowania mamy naprawdę dużo różnych możliwości - podkreśla wicedyrektor PUP Puck. - Największym powodzeniem cieszą się jednak staże, szkolenia, dotacje, czyli dofinansowanie na podjęcie działalności gospodarczej, refundacja wyposażenia czy doposażenia stanowiska pracy.
Są też fundusze np. na tworzenie spółdzielni socjalnych - ale znacznie mniejsze. Dlaczego? Bo nie ma na nie zapotrzebowania. Przypomnijmy, że w tej chwili w powiecie puckim działają dwie - Dalba oraz Przystań.
Ile osób decyduje się na założenie własnych, jednoosobowych firm? Rocznie to ok. 100-110, którzy mogą liczyć na dopłatę nawet w wielkości 6-krotności przeciętnego wynagrodzenia.
- W zeszłym roku było to 110 osób, które rozpoczęły własną działalność gospodarczą dofinansowaną ze środków funduszy pracy - mówi wicedyrektor PUP Puck.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?