Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sygnalizacja świetlna w Łebczu: na krzyżówce wszystko gotowe, ale będzie działać dopiero po wakacjach. Po co teraz mruga żółte światło?

P.
Światła na feralnej krzyżówce w Łebczu już stoją (sierpień 2019), choć działają tylko częściowo. Inteligentna sygnalizacja teoretycznie mogłaby już kierować ruchem, ale póki co kierowcy widzą tylko żółte pulsujące światło. Dlaczego? Puccy drogowcy tłumaczą to dość zagadkowo.

Co byłoby lepsze w Łebczu - rondo czy krzyżówka z sygnalizacją świetlną?

Sygnalizacja świetlna w Łebczu miała zrewolucjonizować drogowy ruch - głównie turystyczny i wakacyjny - w tej części gminy Puck. Inteligentny system z zatopionymi w asfalcie pętlami indukcyjnymi miał tak sterować ruchem, żeby nie dopuszczać do stłuczek i korków.

Nad pracami wycenianymi na ok. 450 tysięcy złotych od początku krążyło fatum - choć dla kierowców i mieszkańców przebiegały one raczej bez większych kłopotów. Najpierw był poślizg z niezbędną dokumentacją, potem z rozpoczęciem robót, a na koniec z ich zakończeniem. Prace na skrzyżowaniu ulic Puckiej i ks. Wielewskiego - według pierwotnych planów miały zakończyć się pod koniec lipca 2019, jednak potem - nieoczekiwanie - drogowcy uruchomili je. Ale tylko na chwilę: testowo.

Wkrótce okazało się, że są problemy z umową z Energą, która dostarcza prąd, więc termin uruchomienia świateł w Łebczu przesunięto na mniej więcej połowę sierpnia. A potem kolejny raz wydłużono.

W przedostatni weekend wakacji na krzyżówce w Łebczu sygnalizacja działała, ale paliło się tylko jedno światło: pulsujące żółte. Nie pomogło to kierowcom z Gdyni i powiatu wejherowskiego, którzy wpadli na siebie z impetem.

Kiedy w końcu sygnalizacja świetlna w Łebczu zacznie prawidłowo działać? Na pewno nie stanie się to do końca wakacji 2019 - to więcej niż pewne. Zarząd Drogowy dla Powiatu Puckiego i Wejherowskiego - który nadzorował prace - tłumaczy, że z oficjalnym odbiorem inwestycji trzeba czekać do przyszłego tygodnia.

- Głównym celem było podniesienie poziomu bezpieczeństwa na tym odcinku drogi - mówi Jarosław Białk. - Zresztą omawialiśmy to szczegółowo z sołtysem i radnymi, którzy bardzo nas wspierali.

Konkretnego terminu i godziny drogowcy nie są w stanie podać, bo go nie ma. Wiemy tylko, że będzie już wrzesień, gdy zacznie działać tzw. pełny cykl.
- Musi się to stać w obecności wykonawcy i inspektora nadzoru - wyliczają w zarządzie drogowym.

Po co zatem żółte światło?
- W tej chwili, od kilku dni, działa żółte pulsujące - tłumaczy Hanna Kuczyńska, zastępca dyrektora d/s utrzymania dróg w ZDdPPiW. - Zrobiliśmy to ze względu bezpieczeństwa. Dlatego by wszyscy użytkownicy dróg przyzwyczaili do samego faktu, że sygnalizacja w tym miejscu jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto