Środowo-czwartkowy wiatr dał się we znaki w dwóch falach. Pierwsza zakończyła się przed południem, a druga nadeszła niedługo później, gdy wiatr przybrał na sile. Na otwartym morzu mógł się rozpędzać nawet do prędkości przekraczającej nawet 100 kilometrów na godzinę.
Nic dziwnego, że m.in. mieszkańców powiatu puckiego specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz alerty RCB ostrzegały przed niebezpiecznymi warunkami pogodowymi.
Odpowiedzialny za pogorszenie pogody niż Niklas dał się mocno we znaki, ale to nie koniec pogodowych perturbacji. Nadmorska część Pomorza w czwartek i piątek znajdzie się pod wpływem niżu znad północnej Europy.
Tu namiesza, przemieszczający się nad Bałtykiem, wtórny niż z frontami atmosferycznymi. W piątek napłynąć ma powietrze arktyczne z północy i wystąpi ochłodzenie.
Utrzyma się silny wiatr - na lądzie może przekraczać prędkość 70 - 80 km/h. W terenach nadmorskich wiać może nawet z prędkością 85 - 95 km/h. Na Bałtyku nadal utrzymywać się będą warunki sztormowe.
Niewykluczone, że w piątek czekają nas kolejne opady - m.in. śniegu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zobacz też na dziennikbaltycki.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
