Szukała go policja za rozbój w Danii, on na podwójnym gazie i narkotykach rozbijał się autem po Pucku. W Polsce grożą mu 2 lata, w Danii 10

Informację, o mężczyźnie, który jest poszukiwany i właśnie ma jeździć nietrzeźwy autem po ulicach Pucka, otrzymał dzielnicowy z Pucka . Jak wynikało z informacji, mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości.

- Natychmiast na miejsce ruszył dzielnicowy oraz policjant z zespołu patrolowo-interwencyjnego puckiej komendy. Funkcjonariusze podczas przeszukiwania ulic Pucka zauważyli mercedesa, ruszyli za kierowcą i po krótkiej chwili zatrzymali go - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.

Podczas interwencji i sprawdzania danych kierowcy w systemie okazało się, że siedzący za kierownicą 35-letni mieszkaniec powiatu choszczeńskiego jest poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania za rozbój z użyciem broni na terenie Danii, za co według skandynawskiego prawa grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

To nie koniec grzeszków 35-latka w Pucku.

- Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto badanie narkotesterem wykazało, że jest on pod wpływem marihuany - wylicza rzecznik policji w Pucku.

Policjanci zatrzymali go i doprowadzili do komendy w Pucku. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz środka działającego podobnie do alkoholu.

Gdy wytrzeźwiał, śledczy przesłuchali go i przedstawili mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

- Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - informuje Łukasz Brzeziński.

Teraz od decyzji sądu zależy czy poszukiwany trafi do aresztu lub zostanie poddany procesowi ekstradycji.

- Policjanci w trakcie swojej codziennej służby legitymując osoby, ustalają czy któraś z nich nie jest poszukiwana. W następstwie, czynności funkcjonariuszy pozwalają na skuteczne działania w stosunku do osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości i doprowadzenie ich do odbycia wymierzonej kary - komentuje rzecznik KPP w Pucku. - Tą sprawą policjanci udowodnili, że osoby ukrywające się przed organami ścigania, nie mogą czuć się bezkarnie. Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy prędzej czy później trafią przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

ZOBACZ TEŻ:
Powiat pucki: policja poszukuje tych kobiet i mężczyzn. Wiesz, gdzie są? Poinformuj najbliższy komisariat policji na ziemi puckiej | ZDJĘCIA