HEL. Ponad 250 tys. osób odwiedziło w tym sezonie letnim helskie fokarium. To rekord.
- Infrastruktura naszego obiektu była obliczona na 100 tys. gości - mówi doktor Krzysztof Skóra ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, przy którym istnieje popularne fokarium. - Kiedy fokarium było projektowane, nie brakowało głosów sceptycznych, że przesadzamy z tak dużą ilością odwiedzających, z pewnością będzie ona niższa. My pomyliliśmy się trzykrotnie, więc jak pomylili się sceptycy?
Wejście do fokarium kosztuje złotówkę od osoby. Uzbierane w ten sposób pieniądze przeznaczone są na utrzymanie zwierząt.
- Na ile miesięcy wystarczy uzbieranych w sezonie pieniędzy? Aż do następnych wakacji - twierdzi Krzysztof Skóra. - Wpływy przeznaczone są wyłącznie na utrzymanie fokarium, my jako instytucja nie zarabiamy. Do następnego sezonu mamy dzięki turystom zapewnione jedzenie dla zwierząt, zabiegi weterynaryjne, drobne remonty itp.
Latem przed fokarium ustawiały się bardzo często kilkudziesięciometrowe kolejki. Chętnych do obejrzenia zwierząt nie brakowało, zwłaszcza w soboty i niedziele, gdy w Helu zjawiali się tłumnie weekendowi turyści.
Pracownicy Stacji Morskiej przypominają, że głównym celem ich działalności jest edukacja, nauczenie ludzi szacunku dla przyrody i przygotowanie ich na czas, w którym wolno żyjące foki ponownie pojawią się na polskim wybrzeżu.
Niestety, jednak nie wszyscy nauczyli się odpowiedniego zachowania w kontakcie ze zwierzętami. Przed rokiem jedna z fok zdechła, ponieważ połknęła za dużo monet wrzucanych przez gości fokarium do wody.
- Teraz ilość monet w basenach zmalała, poskutkowały nasze prośby - mówi doktor Skóra. - Jednak nadal wyławiamy np. baterie, plastikowe kubki, ogryzki czy okulary. Co prawda zastanawiamy się nad umieszczeniem ostrzeżenia dla fok ?Uwaga ludzie!?, ale przecież to właśnie nauczenie ludzi właściwego zachowania jest naszym podstawowym celem.
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?