Jest podejrzenie koronawirusa w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego w Pucku? Czy krążące wśród zaniepokojonych mieszkańców historie są tylko plotkami? Według nich jeden z uczniów puckiego Żeroma miał na dniach wrócić z wycieczki do Włoch, gdzie do 10.03.2020 zarażonych było ok. 10 tys. osób.
W I LO Puck potwierdzają część doniesień. Faktycznie, kilkoro uczniów wróciło z zagranicznych wojaży - nart i rodzinnych wycieczek
- Przyjechali zdrowi, bez objawów sugerujących występowanie koronawirusa - wylicza Piotr Czaja, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Pucku. - Staramy się nie bagatelizować żadnego z takich sygnałów, ale też niepotrzebnie nie panikujemy w tym trudnym dla wszystkich czasie.
Choć w puckiej szkole zapewniają, że podróżujący za granicę uczniowie są zdrowi, jednak żaden z nich nie wrócił na lekcje, bo zostali objęci kwarantanną.
- Owszem, ale kwarantannę domową - podkreśla dyrektor Żeroma. - To była nasza wspólna decyzja: rodziców i szkoły. Zrobiliśmy to zapobiegawczo, ze względu na to, co się dzieje wokół. Nie chcieliśmy wzbudzać niepotrzebnej paniki wśród ich kolegów i koleżanek.
Kilkoro uczniów puckiego LO wrócić ma na lekcje po tygodniu przerwy. W tym czasie mają być m.in. pod obserwacją swoich bliskich.
- Robimy, co możemy, by uniknąć ryzyka choćby potencjalnego zarażenia koronawirusem - podkreśla Piotr Czaja. - Odwołaliśmy dni otwarte szkoły, nie będzie też targów pracy...
W puckim ogólniaku m.in. na bieżąco odkażane są klamki, poręcze... w łazienkach wiszą instrukcje prawidłowego mycia rąk...
A szkoła wciąż czeka na płyny dezynfekujące, które miały zostać dostarczone z Ministerstwa Edukacji.
- Dzwoniliśmy dziś, wciąż termin dostawy jest nieznany - relacjonuje dyrektor Żeroma. - Dozowniki mamy i tylko czekają na napełnienie. Chcieliśmy kupić płyny sami, ale w hurtowniach jest z tym problem.
Uczniowska obecność w puckim ogólniaku jest wprawdzie niższa niż we wcześniejszych miesiącach, ale nie ma związku z koronawirusem - zapewniają nauczyciele.
- Frekwencja ostatnio faktycznie była zaburzona, ale to ze względu na okres grypowy - mówi dyrektor Piotr Czaja. - Nie odbiega znacząco od tego, co było w analogicznym czasie w poprzednich latach.
W I LO Puck były też dylematy związane z klasowymi wycieczkami, które miały odbyć się w najbliższym czasie.
Przypomnijmy, że Pomorski Kurator Oświaty rekomendowała o "nieorganizowanie wycieczek szkolnych, a także nieuczestniczenie w imprezach masowych, plenerowych i szkolnych do chwili ustania zagrożenia. W Pucku posłuchano gdańskich wytycznych.
Niezbędne informacje
- Odwołaliśmy i wycieczki i wyjazd do kina, który planowaliśmy na Dzień Wagarowicza - relacjonuje dyrektor ogólniaka w Pucku. - Nie ma co panikować, bo trzeba działać spokojnie i metodycznie.
Wcześniej dyrektorzy szkół z powiatu puckiego spotkali się szefową puckiego sanepidu. Tu otrzymali szczegółowe informacje na temat zasad profilaktyki zdrowotnej związanej z koronawirusem.
- Najważniejsze jest zdroworozsądkowe podejście do sprawy - podkreślała na informacyjnym spotkaniu Bożena Śliwicka, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku.
Jak uchronić się przed wirusem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?