Ulewa w Sławoszynie (07.09.2015) rozpoczęła się wczorajszej nocy. Deszcz nie przestawał padać w poniedziałek, czym skutecznie zablokował ruch na głównych drogach m.in. na ul. Floriana Ceynowy i Spacerowej. To właśnie te arterie zamieniły się w niebezpieczne rzeki.
- Zadysponowano oddział strażaków, aby pomóc w udrożnieniu jezdni i ułatwić przejazd - mówi asp. szt. Sławomir Szczepański z KP PSP Puck.
ZOBACZ TEŻ: Ulewa w Sławoszynie, a tak miesiąc temu ogień strawił pole w Żelistrzewie | ZDJĘCIA, WIDEO
Woda dostawała się na ulice z pobliskich pól i wdzierała się na posesje. Ulewa w Sławoszynie spowodowała, że pobliski zbiornik retencyjny szybko się zapełnił. Od rana pracowali pożarnicy z OSP Sławoszyno, którzy pomagali odpompowywać wodę z podwórek i piwnic. W niektórych miejscach woda sięgała strażakom po kolana.
- Jak rano jechałem z wnukami do szkoły około 7:30 to widziałem, że dzieje się źle - relacjonuje Józef Kohnke, mieszkaniec. - Woda zajmowała już pół drogi.
Rwące potoki tworzyły się w bezpośrednim pobliżu domostw. A wody cały czas przybywało, deszcz z minuty na minutę przybierał na sile. Ulewa w Sławoszynie była przyczyną przelania się wody z okolicznych stawów. Z tego powodu na drodze leżały na pół żywe ryby.
Część z mieszkańców winą za taki stan rzeczy obarcza opieszałość władz.
- Niedrożne rowy i przepusty nie są dostatecznie często czyszczone i sprawdzane - zaznacza Józef Kohnke ze Sławoszyna. - A często tę sprawę poruszamy na zebraniach. Żałujemy, że władza nic z tym nie robi.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?