Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wczasowicze przyjeżdżają po łupy

Ewelina Oleksy
"Jak turysta jest kulturalny, to ukradnie tylko baterię z pilota do telewizora" - w takim tonie wypowiadają się właściciele nadmorskich pensjonatów. Skarżą się, że wielu wczasowiczów pobyt nad Bałtykiem traktuje jak okazję do... zdobycia łupów. Dlatego zdarza się, że do swoich toreb czy walizek wkładają nawet radia i telewizory.

- Są turyści, którzy zachowują się tak, jakby chcieli sobie odbić wydatki poniesione na wakacje nad morzem - denerwuje się właścicielka pensjonatu we Władysławowie, której goście uznali, że przydadzą się im w domu zasłony z kwatery. To jednak nic. Pożądaną "pamiątką" z wakacji jest bowiem sprzęt elektroniczny.

- To było ostatniego dnia pobytu moich gości nad morzem - mówi nasz Czytelnik, wynajmujący miejsca noclegowe na Półwyspie Helskim. - Moi goście szybko się spakowali, a zabierając swoje rzeczy, włożyli do torby także czternastocalowy telewizor, który był na wyposażeniu pokoju. Do oddania klucza wysłali dziecko, a sami wszyscy już siedzieli w samochodzie.

Doświadczony właściciel popędził jednak najpierw obejrzeć pokój. Kiedy spostrzegł brak telewizora, zablokował wyjazd z posesji wczasowiczom. Tłumaczyli, że w zamieszaniu pakowania pomylili się i uznali, że telewizor jest ich. Sprawa zakończyła się polubownie. Zresztą kwaterodawcy często rezygnują ze zgłaszania strat na policję, uznając, że więcej z tym będzie zachodu i szukania podejrzanych w odległych zakątkach kraju niż efektów. I odżałowują swoje straty.

- Przed sezonem kupiłem do pokoi gościnnych dwadzieścia radioodbiorników, zostały cztery - wylicza jeden z kwaterodawców.

Nasz Czytelnik z Półwyspu Helskiego uknuł już nawet powiedzenie: kulturalny turysta ukradnie tylko baterie z pilota, bezczelny samego pilota, a "odważny" spróbuje wynieść telewizor.

Co jeszcze robili wczasowicze? Odpowiedzi szukaj w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto