Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wicher Wierzchucino - Zenit Łęczyce 1:1 | ZDJĘCIA

P.
Wicher Wierzchucino - Zenit Łęczyce
Wicher Wierzchucino - Zenit Łęczyce Ryszard Białk
Wicher Wierzchucino - Zenit Łęczyce 1:1. Sensacyjny i niespodziewany remis lidera pomorskiej A-klasy. - Remis w mojej ocenie sprawiedliwy - ocenia Ryszard Białk z KS Wicher Wierzchucino.

Wicher Wierzchucino zremisował u siebie z drużyną Zenit Łęczyce. Faworytem meczu rozgrywanego w zimne popołudnie Wielkiej Soboty w Brzynie byli oczywiście gospodarze, lider pomorskiej A-klasy.
- I początek meczu zapowiadał się obiecująco, liczne podania, dobre rozgrywanie piłki i stwarzanie sytuacji wzbudziło w kibicach nadzieję, że za chwilę padnie bramka - relacjonuje Ryszard Białk z KS Wicher Wierzchucino. - Niestety, kontra w wykonaniu Zenita zakończyła się faulem w polu karnym, sędzia bez wahania wskazał na punkt oddalony 11 m od bramki.

Zawodnik z Łęczyc silnie uderzył przy słupku i mimo że bramkarz gospodarzy wyczuł intencje strzelca- nie zdołał obronić karnego.

ZOBACZ TEŻ:

Wicher Wierzchucino rzucił się do odrabiania strat, jednak niedokładna gra, straty w środku pola powodowały, że w poczynania wierzchucinian wkradł się chaos.
- Dopiero ładne crossowe podanie Tomasza Rutkowskiego do grającego na skrzydle Szymona Kuberskiego spowodowało, że ten ostatni ładnie przyjął piłkę w polu karnym i pięknym strzałem umieścił ją w bramce, mamy 1-1 - relacjonuje Ryszard Białk.

Do końca pierwszej połowy gra była szarpana, niedokładna, obfitująca w wiele strat z jednej i drugiej strony. Ale już w drugiej połowie lekką przewagę osiągnęli zawodnicy Zenita Łęczyce.
- Nie bez znaczenia mógł być tutaj wiatr, który sprzyjał gościom - podkreśla Ryszard Białk. - Jednak tutaj gospodarze byli bliżsi uzyskania prowadzenia.

Po kontrataku na granicy pola karnego faulowany był Łukasz Czarnecki. Piłkę na 16 metrze ustawił Tomek Rutkowski, uderzył mocno po ziemi, jednak bramkarz zdołał wybić piłkę a dobitka okazała się nieskuteczna.

W drugiej odsłonie przewaga Zenita rosła, a efektem była 100% sytuacja, w której napastnik gości znalazł się sam na sam z bramkarzem. Jednak Piotr Leyk - zastępujący kontuzjowanego Łukasza Robakowskiego - wyszedł z pojedynku zwycięsko.
- W tym miejscu należy pochwalić Piotra Leyka, który jeszcze kilka razy uratował skórę kolegom z pola - podkreśla Ryszard Białk. - Mecz zakończył się remisem 1:1, który w mojej ocenie jest wynikiem sprawiedliwym. Kolejny mecz pokazał, że drużyna z Wierzchucina powoli budzi się ze snu zimowego, następny poważny sprawdzian w Bojanie. Liczymy, że tam chłopaki pokażą swoją klasę, ponieważ wiemy, że drzemie w nich duży potencjał.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Najlepszym zawodnikiem meczu drużyny KS Wicher Wierzchucino został w głosowaniu kibiców wybrany Szymon Kuberski, a losowanie wśród kibiców wygrał Michał Białk. W nagrodę obydwaj otrzymali vouchery na usługę gastronomiczną, o wartości 50 zł, ufundowane przez Restaurację Kaszubski Młyn z Wierzchucina.
- Serdecznie gratulujemy zwycięzcom, a sponsorowi dziękujemy - mówi Ryszard Białk. - A jeżeli jesteśmy przy sponsorach, to wielkie podziękowania składamy również firmie ALMARES, która od wielu lat wspiera nasz klub.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto