Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wichura w powiecie puckim: 27 interwencji strażaków w kilkanaście godzin. Powalone drzewa, gałęzie, zerwana linia wysokiego napięcia

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
W niedzielę, 16 stycznia 2022 mieszkańcy ziemi puckiej otrzymali ostrzeżenia alertami RCB o nadchodzącym silnym wietrze, możliwych utrudnieniach komunikacyjnych, możliwych przerwach w dostawie prądu oraz z prośbą o zabezpieczenie swoich rzeczy. Niestety, wiatr pokazał swoją siłę i narobił szkód, a strażacy musieli interweniować aż 27 razy w przeciągu kilkunastu godzin.
od 16 lat

Pierwsze wezwanie wpłynęło do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku już około godz. 18:50 w niedzielę, 16 stycznia 2022 r. Kulminacja wiatru nastąpiła we wczesnych godzinach rannych, a to znaczy, że pożarnicy z powiatu puckiego mieli za sobą nieprzespaną i pracowitą noc.

- Do godz. 11:30 otrzymaliśmy 27 wezwań do zdarzeń związanych z wichurą - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Większość zdarzeń związana była z powalonymi drzewami i połamanymi gałęziami zagrażającymi bezpieczeństwu.

Nikt nie ucierpiał w wyniku skutków silnego wiatru, ale mogło być inaczej. Choć zdecydowana większość zdarzeń dotyczyła drzew, to zdarzyły się też bardzo groźne przypadki. Np. w Lisewie (gmina Krokowa) drzewo spadło na jadący samochód, a w Żelistrzewie (gmina Puck) zerwała się linia wysokiego napięcia, która spadła na płot. Tu strażacy zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu firmy energetycznej, która zajęła się naprawą. W Wierzchucinie (gmina Krokowa) wiatr połamał słup teleinformatyczny.

Najsilniejsze porywy wiatru na Pomorzu meteorolodzy odnotowali w Rozewiu (120 km/h,) Kmieciniu (113 km/h), oraz w Łebie i Ustce (98 km/h).

- Warto zaznaczyć, że mapa nie jest do końca miarodajna i nie oddaje pełnego obrazu sytuacji. Poza różnicami w pomiarach, wynikającymi z położenia stacji, czy wysokości n.p.m. (takie będą zawsze) istotna jest tutaj geneza porywów. Gdy mamy do czynienia z wiatrem wynikającym jedynie z różnicy ciśnień (tak jak miało to miejsce przed 3 dniami), rozkłada się on na mapie stosunkowo równomiernie - tłumaczą specjaliści z Pomorskiego Alarmu Pogodowego. - Dziś rano mieliśmy do czynienia z bardzo dynamicznym frontem chłodnym, na którym doszło do rozwoju linii szkwału. Taka linia może generować porywy wiatru bardzo zróżnicowane w czasie i przestrzeni, a stacje tego nie wyłapią, gdyż są zbyt rzadko rozstawione. Przykładem może być Smętowo Graniczne, z którego dotarły do nas informacje o uszkodzonych budynkach i połamanych drzewach, mimo, że na naszej mapie, jest to rejon o potencjalnie najsłabszych porywach - tak jednak wynika z pomiarów pobliskich stacji. Ponadto, w przykładowym Rozewiu, czy Ostrzycach najsilniejsze porywy zmierzono przed nadejściem frontu, a nie bezpośrednio na nim. Mamy tu wówczas całkowicie różną genezę wiatru na różnych stacjach.

od 16 lat

wideo: Krzysztof Lieske

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto