Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władysławowo: Ochroniarze i wolontariusze uratowali pasażerów auta przygniecionego przez drzewo

Piotr Niemkiewicz
Sobotnia burza we Władysławowie powaliła drzewo, które runęło na samochód z czterema osobami w środku. Wśród pasażerów była też dwójka dzieci. Gdyby nie błyskawiczna akcja miejscowych ochroniarzy i wolontariuszy z Fundacji DKMS Polska, mogłoby dojść do tragedii.

Do zdarzenia doszło około południa w alei Żeromskiego, ruchliwej ulicy przecinającej Władysławowo, którą można dojechać m.in. do Jastrzębiej Góry. Jak mówili świadkowie - nagle usłyszeli w górze głośny trzask, a chwilę potem na przejeżdżającą tędy dacię logan oraz jadącego obok golfa runęło jedno z potężnych, przydrożnych drzew.

Kilkunastometrowej długości pień opadł na samochód, wgniótł dach i zakleszczył wewnątrz auta czwórkę turystów.

- W pewnym momencie wbiegł do nas kolega ochroniarz, złapał siekierę i krzyczał, abyśmy jak najszybciej dzwonili na pogotowie, po pomoc, bo stała się tragedia - relacjonują Ewa Majkowska i Anna Jochim-Labuda, które w pobliskim biurze wraz z grupą wolontariuszy prowadziły akcję rejestracji potencjalnych dawców komórek macierzystych.

Gdy chwilę później Paweł Okolski i Adam Bochentym - pracownicy ochrony z firmy Konsal - dobiegli do potrzaskanego auta, usłyszeli ze środka płacz dziecka. Widok był wstrząsający, bo uwięzieni wewnątrz ludzie byli jeszcze w głębokim szoku. Nie do końca wiedzieli, co się stało.

Ochroniarze upewnili się, gdzie dokładnie znajdują się pasażerowie, po czym przystąpili do ich uwalniania.

Tak udało się oswobodzić wszystkich jeszcze przed przyjazdem na miejsce katastrofy strażaków. Na szczęście - choć to niewiarygodne - nie było ofiar śmiertelnych.

- Pasażerowie naprawdę mogą mówić o olbrzymim szczęściu - przyznawali na miejscu strażacy.
Po kilku godzinach drzewo usunięto z drogi.

Czytaj także: Tornado za Podkomorzycami. Trąba powietrzna powaliła na drogę 30 drzew

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto