wideo: Bałtycka TV
Władysławowo - rewitalizacja centrum to kolejny krok w stronę uatrakcyjniania turystycznej miejscowości. Urzędnicy zabrali się za ulicę Hallera (od dworca PKP Władysławowo w kierunku Domu Rybaka) oraz park miejski (między kościołem we Władysławowie a cmentarzem).
- To dwa projekty przygotowane pod kątem dostosowania przestrzeni publicznej głównie do ruchu turystycznego, do funkcji reprezentacyjnej w mieście - mówi Kamil Pach, wiceburmistrz Władysławowa.
To część prac związanych m.in. z przebudową dworca PKP Władysławowo i jego sąsiedztwa, gdzie powstać ma "przystań kulturalna", w której znajdą się m.in. biblioteka, ale też miejsca dla aktywnych twórców czy organizacji.
Dziś ul. Hallera we Władysławowie, czyli jedna z pierwszych, które po wyjściu z pociągu, czy wieży Domu Rybaka widzą turyści, to szeroki szlak - ma aż 27 metrów - który jest praktycznie niewykorzystany. Jeśli miastu uda się zrealizować program Władysławowo - rewitalizacja, to trakt zostanie dostosowany do potrzeb ruchu turystycznego.
- Zakładamy całkowicie, na nowo, utworzenie ciągów komunikacyjnych i chodnikowych z dużą ilości zieleni - wyjaśnia Kamil Pach.
Nowa, wielopiętrowa roślinność ma odświeżyć widok i zastąpić rachityczny żywopłot i roślinność sezonową oraz różane rabaty. Z centrum miasta nie znikną dobrze znane łąki. Ta znajdzie się na krzyżówce ulic Hallera i Abrahama.
- To nowy element, który wprowadza się do miast w celu przyciągnięcia owadów, motyli, których w aglomeracjach bardzo brakuje - mówi Ewa Mączka z Urzędu Miasta we Władysławowie.
Ta część Władysławowa zacznie tętnić zwierzęcym życiem, bo w krzakach i na drzewach pojawią się budki dla owadów. A koło Domu Rybaka szumieć będzie fontanna.
Zmieni się też 15-hektarowy władysławowski park miejski położony przy alei Żeromskiego (wejście na wysokości kościoła). Dziś to mało przyjazne i dość mroczne miejsce.
- Trzeba park ożywić, wpuścić do niego ludzi, sprawić że będziemy się tam czuli bezpiecznie, że będziemy chcieli tam przebywać - wylicza wiceburmistrz Kamil Pach.
Zadanie podzielono na etapy i na pierwszy ogień urzędnicy chcą zmienić część (6-hektarową) położoną właśnie przy Żeromskiego. Pod piły pójdzie część drzew, a w ich miejsce pojawią się ścieżki, ozdobna zieleń, ławeczki, hotspoty z wi-fi oraz kolejna fontanna.
Przewodnim tematem nowego parku będą prądy morskie, do których dopasowana będzie infrastruktura - czyli m.in.wygląd i otoczenie ścieżek spacerowych.
- Wykorzystujemy prądy ciepłe i zimne tak jak jest to w przyrodzie oceanicznej - mówi Ewa Mączka z UM Władysławowo.
A dzięki elementom edukacyjnym turyści dowiedzą się, dlaczego choć na plaży można się usmażyć, to woda w Bałtyku jest chłodna, czy poznają kaszubskie legendy.
ZOBACZ TEŻ:
Akcja rewitalizacja nie będzie tania, bo wartość każdego z zadań oszacowano na ok. 4 mln złotych. Czy w budżecie znajdzie się tyle funduszy?
Na pewno nie teraz, dlatego władze chcą sięgnąć po dotacje. Dzięki nim - jeśli turystyczna gmina je pozyska - uda się zejść z własnymi kosztami z ośmiu milionów złotych do jednego.
W urzędzie podkreślają, że to dopiero plany, do których realizacji miasto się przymierza.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
