Władysławowo, Ustka. Straż Graniczna złapała szypra. Był nietrzeźwy

Kolejny nietrzeźwy szyper chciał wypłynąć kutrem w morze, tym razem z portu we Władysławowie.
- Badanie wykazało u niego blisko 2 promile - informuje por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Z portu w Ustce natomiast zamierzała wypłynąć w morze pijana trzyosobowa załoga miejscowego kutra.

Port Władysławowo - zabrali komórkę prosto z kutra

Szyper łotewskiego kutra zgłosił Straży Granicznej we Władysławowie jednostkę do odprawy granicznej. Strażnicy graniczni podczas rozmowy z nim wyczuli zapach alkoholu i zadecydowali, że przebadają go alkotestem.
- Urządzenie potwierdziło stan nietrzeźwości - relacjonuje por. Juźwiak.
48-latek mia prawie dwa promile alkoholu.
Funkcjonariusze nie zezwolili szyprowi w tym stanie na wyjcie kutrem w morze. O swojej decyzji poinformowali również Bosmanat Portu we Władysławowie.
- Pouczyli 48-latka, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu wodnym jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia rzecznik SG.

Władysławowo - koło portu powstaje droga

Z wyjścia w morze zrezygnował natomiast kierownik jednostki rybackiej z Ustki.
- Wcześniej zgłosił Straży Granicznej gotowość do odprawy granicznej - informuje por. SG Andrzej Juźwiak. - Okazało się, że trzeźwy by tylko on, natomiast jego trzyosobowa załoga była pijana.
Dwóch rybaków miało po przeszło 2 promile, trzeci 1,34 prom.
Strażnicy graniczni nie zezwolili im na prac w morzu w takim stanie i poinformowali o popełnionym wykroczeniu. Wystawili wezwanie do usteckiej policji, która będzie prowadzi dalsze postępowanie.
- Praca w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu albo grzywny - informuje rzecznik MOSG.