Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojskowy bezzałogowiec wyłowiony w Morzu Bałtyckim. Na kanadyjskiego drona natrafili rybacy z Jastarni | ZDJĘCIA, WIDEO

Krzysztof Hoffmann
Kanadyjska wojskowa łódź sterowana - Humpback USV w porcie Jastarnia
Kanadyjska wojskowa łódź sterowana - Humpback USV w porcie Jastarnia Piotr Niemkiewicz
W sieci rybaków z kutra JAS-61 trafił sprzęt używany przez Kanadyjską Królewską Marynarkę Wojenną. Bezzałogowiec używany do ćwiczeń podczas manewrów zalegał na dnie Bałtyku. Jego znalazca domaga się zadośćuczynienia za zniszczenia wyrządzone podczas holowania sprzętu do portu w Jastarni.

To był niecodzienny połów dla Piotra Lenca, armatora kutra JAS-61. Załoga jak co dzień wyszła w morze, by sieci wypełnić rybami. Do portu w Jastarni wrócił po sześciu godzinach, holując pojazd na pierwszy rzut oka wyglądający jak motorówka.

Szybko okazało się, że obiekt prawdopodobnie należący do Kanadyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej. O całej sprawie poinformował bosmanat portu, który zgodnie z procedurami przekazał ją nadrzędnej jednostce. Wieść o nietypowym połowie rozeszła się w tempie błyskawicy. Gdy wyciągnięto obiekt na brzeg, zaczęto szukać ekspertów. Naturalnym krokiem było ściągnięcie naukowców z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Ci bez pudła rozpoznali maszynę.

- Jeszcze w trakcie drogi byłem niemal pewien, co to za "znalezisko" - mówi kmdr ppor. dr Rafał Miętkiewicz, Kierownik Zakładu Działań Morskich, z Instytutu Operacji Morskich, Wydział Dowodzenia i Operacji Morskich Akademia Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni. - Na miejscu potwierdziło się, że jest to bezzałogowa jednostka nawodna, cel morski (ang. Unmanned Surface Vehicle) o nazwie Hammerhead Unmanned Surface Vehicle - Target P/N ST28-10000 o numerze burtowym "292" produkcji kanadyjskiego konsorcjum Meggitt Training Systems Canada.

SPRAWDŹ TEŻ: Wieloryb, mola mola, miecznik oraz inne niecodzienne zwierzęta w powiecie puckim | LISTA

Jednostka ma ponad 5 metrów długości. Łączna masa dochodzi do 900 kilogramów. Kanadyjski bezzałogowiec przy sprzyjających warunkach płynie z prędkością większą niż 35 węzły. Wojskowy dron wyłowiony w Jastarni został wyprodukowany w 2015 roku. Tego typu sprzęt wykorzystywany jest przez siły morskie Kanady (40 sztuk), Wielkiej Brytanii, USA, RPA oraz Niemiec. Jak zaznacza ekspert z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, jastarnickie znalezisko ma jedno, treningowe przeznaczenie.

- Tego systemu używa się do szkolenia załóg w zwalczaniu przy użyciu artylerii małokalibrowej i broni strzeleckiej niewielkich obiektów stanowiących zagrożenie głównie w rejonach ścieśnionych (cieśniny, zatoki, kanały) w niewielkich odległościach od brzegu - tłumaczy kmdr ppor. Miętkiewicz. - Platformy Hammerhead zostały zaprojektowane z myślą o symulowaniu ataków tzw "rojów" niewielkich jednostek nawodnych.

Centrum kierowania bezzałogowcami umiejscowione jest na okręcie, który może jednocześnie kierować ruchem do 40 platform tego typu. A to tworzy doskonałe tło do rozgrywek taktycznych (symulowanych jednoczesnych ataków z wielu kierunków, nagłych zmian kursu celu), co znacznie zwiększa realizm prowadzonych ćwiczeń. Egzemplarz z Jastarni jest wyposażony w reflektory radarowe - dodaje.

Hammerhead kanadyjskiej produkcji stojący w porcie w Jastarni z pewnością był tarczą dla wojsk marynarki. Dowodem są przestrzeliny na kadłubie wykonanym z laminatów. Według wykładowcy AMW jednostka jest pozostałością po ćwiczeniach BALTOPS, których ostatnia edycja odbyła się w czerwcu 2017 roku.

Co będzie się działo teraz z wojskowym dronem? Jak zwykle w tego typu przypadkach całą procedurą zajmuje się Urząd Morski w Gdyni, który od razu zabrał się do pracy.

- Po jego zabezpieczeniu zostały przeprowadzone czynności sprawdzające obiekt pod kątem ewentualnego zagrożenia dla środowiska - tłumaczy Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego. - Z racji tego, że jest to mienie wydobyte z morza zastosowanie mają przepisy Kodeksu Morskiego. Na chwilę obecną nasze działania przede wszystkim skupiają się na nawiązaniu kontaktu z potencjalnym właścicielem. Będziemy to robić przez służby konsularne. Gdy uda nam się ustalić stanowiska stron, sytuacja powinna się wyjaśniać.

Piotr Lenc z Jastarni wyłowił z Bałtyku kanadyjskiego drona:

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Właściciel kutra JAS-61 nie kryje zdziwienia, bo jak na razie nie ma żadnego pożytku z tego, że wyłowił zalegający na dnie śmieć.

- Cieszę się, że z Bałtyku zniknął kolejny wielkogabarytowy odpad - mówi Piotr Lenc. - Co roku przeprowadzane są akcje oczyszczania naszego morza z niebezpiecznych śmieci organizowane przez WWF. Jednak w tym przypadku poniosłem same straty. Pół roku temu moja jednostka przeszła kapitalny remont. Holowanie drona uszkodziło tylną burtę. Maszyna zniszczyła też moje sieci. Tego dnia wróciłem do portu bez ryby, a pracowników muszę opłacić. Liczę, że jak już tylko znajdzie się właściciel, otrzymam należyte zadośćuczynienie - mówi Piotr Lenc.

Przepisy w takich przypadkach nakazują niezwłocznie zabezpieczyć znaleziony w wodzie obiekt. Pan Piotr zachował się wzorowo. Jednak ze wstępnych szacunków rybaka z Jastarni wynika, że kwota mogąca zrównoważyć straty wynikające z posprzątania dna Bałtyku oscyluje w granicach 25 tysięcy złotych. Czy może liczyć na zwrot? Wszystko wskazuje, że tak. Choć nie wiadomo do końca, jakiej wysokości będzie to odszkodowanie.

- Mamy świadomość, że rybacy, którzy wyciągnęli jednostkę ponieśli straty. Cała procedura, którą wszczyna Urząd Morski jest oparta o Kodeks Morski. Przepisy odnoszą się do wypłacenia zadośćuczynienia. Wszystko będzie realizowane w toku procedury - tłumaczy Magdalena Kierzkowska.

Bezzałogowca chętnie do celów szkoleniowych przyjęłaby Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni. Niewykluczone, że właśnie tam trafi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto