Wracają kontuzjowani

PUCK. Awans do ćwierćfinałów mistrzostw Polski to tegoroczny plan minimum puckich siatkarzy. Optymizmem działaczy Międzyszkolnego Klubu Sportowego Korab napawa fakt, że po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzjami wracają do gry Kazimierz Poppel i Adam Muża.
- To były poważne urazy - przyznaje Piotr Kozakiewicz, wiceprezes i trener juniorów Koraba. - Cieszymy się, że w tym tygodniu Kazik Poppel i Adaś Muża wznawiają treningi. Oczywiście wiadomo, że od razu nie wrócą do dawnej formy, na to potrzeba czasu. ale ich obecność na parkiecie na pewno będzie wzmocnieniem, zwłaszcza dla naszej drużyny kadetów.
Kadeci mają jeszcze do rozegrania cztery spotkania w pomorskiej lidze siatkówki. Z jedną dotychczasową porażką liderują w tabeli i mają ogromne szanse na awans do finałowej trójki ligi kadetów. Tutaj podopieczni trenera Irosława Stacheckiego muszą zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc (w turnieju zalicza się także punkty zdobyte w lidze) aby uzyskać awans do rozgrywek na szczeblu centralnym.
Wydaje się, że łatwiejsze zadanie czeka starszych puckich siatkarzy. Juniorzy w swojej lidze też co prawda ponieśli tylko jedną porażkę, ale do zakończenia rozgrywek pozostał im tylko jeden mecz. W najbliższą niedzielę przed własną publicznością zmierzą się ze Stoczniowcem Gdańsk. Na wyjeździe podopieczni Piotra Kozakiewicza rozprawili się z gdańszczanami bez problemu.
- Miejsce w pierwszej trójce, czyli w turnieju finałowym, już mamy pewne - przyznaje szkoleniowiec juniorów. - Ale nie możemy sobie pozwolić na wpadkę, bo właśnie zdobyte punkty będą się liczyć w finale ligi.
W styczniu kończy się liga i zaczynają się turnieje. Jak długo w rozgrywkach uczestniczyć będą pucczanie?
- Chcemy, aby obie nasze drużyny zagrały w ćwierćfinałach mistrzostw Polski - przyznaje wiceprezes Koraba. - A tam jak zwykle będziemy walczyć o coś więcej. Marzy nam się, aby wreszcie pucki zespół zakwalifikował się do krajowego finału. Parę razy byliśmy już bardzo blisko.
W ub. sezonie kadeci Koraba dotarli do półfinału mistrzostw Polski, a juniorzy do ćwierćfinału.