Prawo i Sprawiedliwość powiatu puckiego odsłoniło karty. Oficjalnie przedstawiono kandydata na wójta gminy Kosakowo z ramienia partii. O stołek po Jerzym Włudziku będzie walczył Michał Schröder. Coraz mniej niewiadomych w sprawie jesiennych wyborów samorządowych 2018.
W gminie Kosakowo, w której przez wiele lat rządzi Jerzy Włudzik, przejdzie niemałą rewolucję administracyjną. Obecny włodarz już dwa lata temu obwieszczał, że ta kadencja będzie jego ostatnią w roli wójta. Swoją samorządową karierę zamierza kontynuować w strukturach Rady Powiatu Puckiego, o ten mandat będzie się ubiegał już tej jesieni.
Na stołek doświadczonego działacza chętnych nie brakuje. Jako pierwsi z kandydaturą wyłonili się przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
ZOBACZ TEŻ:
Wojewódzkie struktury partii rządzącej popierać będą Michała Schrödera - działacza społecznego z Gdyni.
- Idę do wyborów, by dać alternatywę - mówi kandydat PiS. - Jak jest w gminie, każdy widzi i wie. W mojej ocenie nie wszystkie inwestycje były poprowadzone w odpowiedni sposób. Potrzeba świeżego spojrzenia.
Czy nazwisko kandydata pomorskiego PiS mówi coś mieszkańcom? Michał Schröder na co dzień mieszka w Gdyni. Jest prezesem Fundacji Dom Mojego Brata działającej na rzecz osób niepełnosprawnych.
Osiem lat temu także stanął do walki w wyborach samorządowych na wójta Kosakowa. Wówczas zyskał blisko 9 proc. poparcie, co dało mu trzecią pozycję: za Jerzym Włudzikiem (52 proc.) i Adamem Miklaszewiczem (30 proc).
- To, że nie mieszkam w gminie Kosakowo w niczym nie przeszkadza, a raczej pomaga - mówi trójmiejski działacz. - Pozwoli to spojrzeć na sprawy bardziej globalnie.
POLITYKA W POWIECIE PUCKIM:
Pierwszy chętny na wójta w gminie Kosakowo jeszcze wstrzymuje się z podawaniem programu. Jak podkreśla, ogólna strategia jest już znana. Wszystko wskazuje na to, że kampania będzie oparta na wytykaniu błędów ówczesnej władzy i proponowaniu alternatywnych rozwiązań.
- Chcę pokazać, że można robić i myśleć w inny sposób, bardziej efektywny - dodaje Michał Schröder. - Wójt musi być urzędnikiem, a nie dobrym sąsiadem, czy wujkiem.
Do poprawki zdaniem kandydata PiS do kosakowskiego samorządu jest sporo. Jak podkreśla, ostatnie wydarzenia w gminie udowodniły, że spółka PEKO nie do końca spełnia powierzone jej zadania. Michał Schröder wymienia choćby zamieszanie z bakterią coli w wodociągu, czy brudne plaże bezpośrednio przed startem Open’er Festiwalu.
To nie koniec wyborczych klimatów w gminie Kosakowo. Na stołek wójta ostrzą sobie zęby też przedstawiciele stowarzyszeń działających w gminie. Pogłoski o zmianie pokoleniowej na najwyższym samorządowym stanowisku w gminie Kosakowo zaczęły się dokładnie 2 lutego 2017 roku.
Wtedy oficjalnie stanowisko wicewójta objął Marcin Majek, do tamtego momentu radny z Dębogórza. Dla wielu decyzja Jerzego Włudzika była prawdziwym „namaszczeniem” nowego wójta. Dziś Majek na pytanie, czy wystartuje odpowiada:
- Bardzo mocno to rozważam.
Stowarzyszenie Nasza Ziemia rozpoczyna kampanię (wybory samorządowe w gminie Kosakowo 2014):
wideo: Echo Ziemi Puckiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?