Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Zatoce Puckiej. 13-latka szczęśliwie uratowana

mo
Wypadek na Zatoce Puckiej. Udana akcja ratowników
Wypadek na Zatoce Puckiej. Udana akcja ratowników Archiwum naszemiasto.pl
Wypadek na Zatoce Puckiej. O włos od tragedii. Ratownikom Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa z Gdyni udało się uratować 12-letniego chłopca i jego 13-letnią koleżankę, których żaglówka przewróciła się pod wpływem silnie wiejącego wiatru. Dzieci znajdowały się w wodzie od ponad trzydziestu minut.

Wypadek na Zatoce Puckiej. Do groźnego zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych. Statek ratowniczy Sztorm wracając z morza, natknął się na dryfującą po zatoce jednostkę, która była odwrócona.

- Około godziny 15:57 dostaliśmy zgłoszenie z pokładu Sztormu o wywróconej żaglówce o numerach POL - 27 11 - mówi Mirosława Więckowska, rzecznik prasowy MSPiR Gdynia. - Ratownicy momentalnie rozpoczęli przeczesywanie terenu w pobliżu jednostki.

ZOBACZ TEŻ:

Poszukiwania odniosły skutek. Po dziesięciu minutach załoga łodzi R3 zauważyła chłopca. 12-latek, ubrany w kamizelkę i piankę był w dobrej kondycji. Okazało się, że na pokładzie żaglówki nie przebywał sam.

- Poinformował funkcjonariuszy o tym, że pięć minut przed nim do wody wpadła jego 13-letnia koleżanka - relacjonuje Mirosława Więckowska.

Do akcji poszukiwawczej włączyły się inne jednostki, m.in. łódź patrolowa Straży Granicznej nr 111, Łodzie R3, R5, R20 z Kapitana Poinca, jak też helikopter MW.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

To właśnie śmigłowiec Marynarki Wojennej o godzinie 17:03 w wodzie namierzył sylwetkę ludzką. 13-latka była w odległości 1,5 mili na wschód od Pucka. Po wyłowieniu okazało się, że dziewczynce nic się nie stało.

Uczestnicy wypadku na Zatoce Puckiej zostali przetransportowani do szpitala - chłopiec do Pucka, a 13-latka do Gdyni.

Mali żeglarze to prawdopodobnie podopieczni szkółki z Warszawy.

Dwójka młodych ludzi może mówić o ogromnym szczęściu. Na wodzie panują bardzo niesprzyjające warunki do żeglowania. Wiatr wiejący z prędkością 6 w skali Beauforta uznawany jest jako silny, potrafiący przewrócić mniejsze jednostki. Gdyby nie szybka reakcja załogi Sztormu, wypadek na Zatoce Puckiej mógłby mieć zupełnie inny finał.

- Akcja trwała ponad godzinę i zakończyła się sukcesem - zaznacza rzecznik MSPiR Gdynia. - M.in. dlatego, że dzieci były odpowiednio zapięte w pianki i kamizelki bezpieczeństwa.

Ratownicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności na wodzie. W miniony weekend na Pomorzu utonęły dwie osoby.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto