W czwartkowy poranek w zaśnieżonej gminie Krokowa wybrzmiały strażackie syreny. Nie bez przyczyny. Do stanowiska kierowania KP PSP w Pucku wpłynęło zgłoszenie o tym, że z powodu trudnych warunków atmosferycznych autobus szkolny z grupą dzieci uległ awarii.
- Ostry wiatr i gwałtowny śnieg spowodował, że pojazd zjechał z jezdni tuż przed Parszczycami. Potrzebna jest pomoc, bo 17 dzieci znajdujących się w autobusie zaczynają przemarzać - dodaje asp. Krzysztof Minga, rzecznik prasowy straży pożarnej w Pucku.
Na miejscu momentalnie pojawiły się jednostki OSP z pobliskich terenów, m.in. OSP Krokowa, OSP Sławoszyno, OSP Żarnowiec, OSP Karwia, OSP Jastrzębia Góra. Wsparciem była też ekipa JRG z Pucka.
Tymczasowe centrum kryzysowe zorganizowano w budynku komisariatu policji w Minkowicach. W Parszczycach pojawili się także urzędnicy z gminnego sztabu oraz wójt Adam Śliwicki.
ZOBACZ TEŻ:
Zadanie dla strażaków było proste - dostać się do środka autokaru i zabezpieczyć dzieci przed zimnem. Śnieg nie przestawał sypać, a warunki drogowe z minuty na minutę się pogarszały...
Na szczęście cała akcja była wcześniej zaplanowana. Pasażerowie rzekomo uwięzieni w autobusie doskonale wiedzieli, że biorą udział w ćwiczeniach strażackich i nic złego im nie grozi.
W scenariusz akcji „Zima 2018” nie wszyscy byli wtajemniczeni. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania, by całe zdarzenie było jak najbardziej realne.
Pomogła w tym aura - tego dnia jak jeszcze nigdy w tym sezonie mróz ściął grunt, a z nieba sypał się biały puch.
- Chodziło o przećwiczenie pewnych schematów postępowań - tłumaczy bryg. Bartłomiej Mollin, który bacznie przyglądał się pracy swoich podopiecznych. - Wszystko było robione z bardzo dużym odzwierciedleniem warunków rzeczywistych.
Każdy z ratowników bardzo profesjonalnie podszedł do prawy. Dowódca rozdzielił zadania, i tak: jedna ekipa weszła do autobusu, przeliczyła znajdujące się w nim osoby i wszystkim rozdała koce termiczne.
W międzyczasie jedna z drużyn kierowała ruchem, a na polu rozstawiono dmuchany, ogrzewany namiot ratunkowy, gdzie później przeprowadzono nieco zmarznięte dzieci.
Wypadek szkolnego autobusu w Minkowicach. Skoordynowana akcja strażaków KP PSP Puck:
wideo: Echo Ziemi Puckiej
W rolę młodych aktorów wcielili się uczniowie Szkoły Podstawowej ze Sławoszyna. Po chwili wszyscy zostali zaproszeni do pobliskiej gospody - Kole Józefa - na ciepłą herbatę i coś słodkiego.
Ćwiczenia trwały niecałą godzinę, a nasi strażacy mimo minusowych temperatur uwijali się jak w ukropie. Trudno było nie odnieść wrażenia, że wszystko poszło zgodnie z planem. Pucki komendant wystawił ocenę.
- Jestem surowym nauczycielem, więc moim zdaniem strażacy spisali się na dobrą czwórkę - mówi szef KP PSP Puck. - Widziałem pewne uchybienia, ale po to są te ćwiczenia, by wyciągnąć z nich wnioski.
Funkcjonariusze udowodnili, że są przygotowani do niesienia ratunku zimą.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?