Wypadek w Jastrzębiej Górze (sierpień 2018). O dużym pechu, ale i szczęściu może mówić 32-letni Polak na stałe mieszkający w Niemczech, który wybrał się na wakacje nad Bałtyk. Przejeżdżając przez centrum Jastrzębiej Góry w kierunku Karwi spotkała go niebezpieczna przygoda.
- Zgłoszenie wpłynęło do nas ok. godz. 9. Na miejscu okazało się, że na ul. Rozewskiej, na samochód marki Mercedes spadła wystająca na wysokość jezdni gałąź - relacjonuje sierż. szt. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy KPP Puck. - Mężczyzna, który podróżował sam nie został poszkodowany.
ZOBACZ TEŻ: Ul. Rozewska, czyli drogowy czarny punkt w Jastrzębiej Górze | ZDJĘCIA, WIDEO
Z relacji kierowcy wynika, iż w trakcie jazdy poczuł mocny nacisk na tył. Szybko zorientował się, że sytuacja nie wygląda najlepiej. Zatrzymał pojazd i o własnych siłach wyszedł zza kierownicy. Jako pierwsza na akcji pojawiła się jednostka OSP Jastrzębia Góra.
- Ich zadaniem było usunięcie spróchniałego konaru z jezdni i chodnika - wyjaśnia Krystian Hallmann z KP PSP Puck. - Pocięto gałąź na kawałki i udrożniono ruch. Nikt w tym zdarzeniu nie został poszkodowany.
Jak mówią służby, 32-latek uszedł z życiem dlatego, bo spory fragment drzewa spadł na bagażnik mercedesa, a nie na jego przód. Działania na trasie DW 215 na odcinku w Jastrzębiej Górze trwały nieco ponad godzinę.
Wypadek w Jastrzębiej Górze (2016). Kierowca nissana w ciężkim stanie:
wideo: Echo Ziemi Puckiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?