Molo w Pucku to największa atrakcja miasta, ale też i najbardziej kłopotliwa, bo przez ostatnie lata wymagała pilnych remontów. Nie pomogła także głośna na całą Polskę wpadka dostawczego samochodu, pod którym załamało się poszycie mola.
Tu ostatnia sytuacja była na tyle poważna, że na pewien czas molo zostało zamknięte dla spacerujących. Podobnie było z Zielonym Mostkiem, czyli krótszym molo usadowionym z drugiej strony portu jachtowego (sąsiaduje ze strzeżoną plażą w Pucku). Jesienią zagrodzono je barierkami.
Rozpoczęcie prac remontowych przeciągało się ze względu na duże koszty. Miasto nie mogło ich znaleźć w swoim budżecie, a także w funduszach zewnętrznych. Dodatkowo Puck w planach miał budowę nowej mariny...
Te kłopoty już poza miastem i samorządowcami, bo udało się skompletować pieniądze i podpisać umowy z wykonawcami. Niemałe, bo na ponad 11 milionów złotych.
Jak zmieni się molo w Pucku?
Najbardziej kosztowne będą prace na głównym pomoście, wycenione na 6,5 mln, którymi zajmie się forma z Sopotu. Tu fachowcy najpierw zdejmą poszycie, by sprawdzić, w jakim stanie jest konstrukcja.
- Molo wyremontowane zostanie na długości 180 m, wymieniony zostanie drewniany pokład pirsu na kompozytowy wraz z towarzyszącymi barierkami i schodami - wylicza burmistrz Hanna Pruchniewska. - Poza tym wykonany będzie remont żelbetowej konstrukcji nośnej, tj. belek, rygli i pali.
Zielonym Mostkiem w Pucku zajmie się firma z Rekowa Górnego. Za ok. 3,8 mln zmieniona zostanie tzw. podkonstrukcja, pomost, balustrady i schody. Drewniane elementy zastąpią kompozyty.
- Ponadto wymienione zostanie oświetlenie, hydroizolacja, powstanie nowa mała architektura - podaje burmistrz Pucka.
Puck w swoim budżecie musiał znaleźć "tylko"4,3 mln. Resztę udało się pozyskać ze środków centralnych - Polskiego Ładu (ok. 4,5 mln) i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (ok. 2,1 mln).
Prace potrwają do maja 2023, więc czasowo molo w Pucku będzie wyłączone z użytkowania.
- Uspokajam... w okresie sezonu letniego od 15 czerwca do 15 września część prac budowlanych zostanie wstrzymana. Możliwe będzie spacerowanie na pewnych odcinkach naszych atrakcji - zapewnia Hanna Pruchniewska. - Wystąpią oczywiście pewne niedogodności, ale już chyba przyzwyczailiśmy się, że najpierw musi być trochę gorzej, by potem było dużo lepiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?