Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadłużony powiat pucki. Prawie 5 tysięcy osób z ziemi puckiej w Krajowym Rejestrze Długów. W sumie musimy oddać ponad 106 milionów złotych

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Ponad 106 milionów złotych muszą oddać mieszkańcy i firmy z ziemi puckiej. Taką łączną sumę przekroczyły nasze długi. Najmłodszy dłużnik w powiecie puckim ma 19 lat. Rekordzista w naszym regionie jest zadłużony na 1,5 mln zł. Ale jest i plus.

Powiat pucki na koniec 2021 zadłużony był na 106,6 mln złotych. Suma łącznych zobowiązań mieszkańców i przedsiębiorców jest naprawdę duża. Dla porównania nieco mniejszy od naszego powiat kościerski ten sam wskaźnik ma niższy o ok. 30 mln zł. Tam łączne zadłużenie mieszkańców wynosi ponad 82 mln złotych.

- W Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej jest wpisanych 4991 dłużników z powiatu puckiego - komentuje Katarzyna Maciaszczyk-Sobolewska, kierownik Biura Prasowego i Analiz Rynkowych

Kto w powiecie puckim w 2021 roku zadłużył się najbardziej?

Zdecydowanie najczęściej u nas zadłużają się konsumenci, jest ich aż 88% (4398 osób). Wśród przedsiębiorców w 2021 roku zadłużone było "tylko" 593 osoby.

- Ich łączne zadłużenie wynosi 106,6 mln zł, z czego 85,3 mln zł należy do osób fizycznych, a 21,3 mln zł do przedsiębiorców - wylicza Katarzyna Maciaszczyk-Sobolewska.

Przypomnijmy, że 200 zł jest kwotą minimalną, za jaką można wpisać konsumenta do Krajowego Rejestru Długów.

Wyremontowana droga z Łebcza do Gnieżdżewa cieszy mieszkańcó...

Średnie zadłużenie statystycznego dłużnika w powiecie puckim to 21,3 tys. zł. Tu mniejsze sumy na minusie mają konsumenci (19,3 tys. zł), z kolei u przedsiębiorców z ziemi puckiej kwota ta jest wyższa o ok. 10 tysięcy (29,8 tys. zł).

- Rekordzistą w powiecie puckim jest przedsiębiorca z branży rolniczej zadłużony na 1,5 mln zł wobec firm świadczących usługi dla rolnictwa oraz usługi leasingowe - informują w Krajowym Rejestrze Długów.

I to właśnie panowie z powiatu puckiego częściej się zadłużają - stanowiać 64% dłużników (2818 panów do 1580 pań). Mężczyźni (63 miliony zł) mają też większy dług niż kobiety (22,2 mln), co średnio daje sumy:

  • kobiety - 14 055, 11
  • mężczyźni - 22 382,82

Najmłodszy dłużnik w powiecie puckim ma 19 lat i zadłużenie w wysokości ok. 500 zł, a najstarszy 95 lat (2,3 tys. zł).

Powiat pucki - skala zadłużenia

- Bardzo często decyzje są podejmowane pod wpływem chwili, impulsu - podkreślają specjaliści. - Licząc to, czy będziemy w stanie spłacać kolejne zobowiązanie, nie wolno liczyć „na styk”, co do złotówki dochodów i wydatków. Musimy zawsze zostawić jakąś rezerwę na wypadek, gdyby pojawiła się długa choroba (zarobki zmniejszają się o 20 proc.), czy utrata pracy, bądź inne, ważne a niespodziewane wydatki, które sprawią, że na raty zacznie brakować pieniędzy.

Najbardziej zadłużoną grupą wiekową są 36-45-latkowie - tu mamy aż 1224 osoby, potem 46-55-latkowie (prawie 1000 osób) oraz 26-35-latkowie (930 osób).

26,1 tys. zł to średnie zadłużenie 46-55-latków w powiecie puckim (w sumie 25,8 miliona złotych). Prawie 22 tys. średniej to wynik 36-45-latków (to grupa najbardziej na minusie, zalegająca ponad 26,7 mln).

Ok. 21 tys. średnio spłacać muszą przedstawiciele dwóch najstarszych grup wiekowych 56-65 (łącznie 14,8 mln) oraz 65+ (w sumie 7,5 mln).

Średnia długu 26-35-latków to niecałe 10,2 tys. złotych (łącznie 9,4 mln). Najmłodsi - jest ich 179 - na minusie mają średnio 4 704,099 zł (razem 842 tysiące zł).

Są i dobre wiadomości, bo w porównaniu z końcówką 2020 r. zadłużenie w powiecie puckim spadło o blisko 10 mln zł, a liczba dłużników o 219.

Zdarza się, że w spiralę zadłużenia wpadają też seniorzy. W tym przypadku częstym powodem zadłużania jest chęć pomocy bliskim. Dziadkowie zaciągają pożyczki na prośbę młodszych członków rodziny, zwłaszcza kiedy ci nie mają wystarczającej zdolności kredytowej.

- To zjawisko obserwowane jest od kilku lat - podkreślają eksperci - Banki i firmy pożyczkowe chętnie ich udzielają, bo emeryci uchodzą za solidnych klientów. Ich dochody nie są wprawdzie wysokie, ale za to regularne i pewne.

Starsi ludzie często nie mają serca, by odmówić swoim wnukom, kiedy ci proszą o wzięcie dla nich pożyczki. Nie byłoby w tym problemu, dopóki krewni spłacaliby zobowiązania, tak jak obiecali. Rzeczywistość często jest jednak zupełnie inna. Z biegiem czasu okazuje się, że wnuki nie płacą rat. O tym niemiłym fakcie seniorzy często dowiadują się dopiero od negocjatora z firmy windykacyjnej.

Promocja Dziennika Bałtyckiego
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto