Puckie okno życia, flaga do góry nogami, wschód słońca czyli księżyca w Rewie, strażnik miejski z Pucka jak Amerykanin - codzienne wpadki i przeoczenia. Takie rzeczy dzieją się u nas. Nie wierzycie? To popatrzcie, jak bardzo potrafi być zadziwiający powiat pucki i nie bójcie się uśmiechnąć :)
Czasem zabawne, czasem niezrozumiałe - oto wpadki i zabawne sytuacje, których świadkami mogliśmy być w powiecie puckim.
Afrykańskie guźce we Władysławowie - zamiast dzików. Flaga Indonezji (albo Monako) zamiast polskiej... w Pucku. Baaaardzo niecodzienne "okno życia", czy były prezydent w roli elektryka w gminie Kosakowo.