Zakrapiane imprezy w parku, wspólne ognisko - tak niektórzy mieszkańcy powiatu puckiego obchodzili Święta Wielkanocne. Posypały się mandaty

- Tegoroczne Święta Wielkanocne w powiecie puckim przebiegły spokojniej niż ubiegłoroczne - podsumowuje rzecznik prasowy KPP w Pucku st. sierż. Ewa Bresińska.

Pomimo iż było spokojniej, niż w zeszłym roku, to i tak nie obyło się bez incydentów - mniej lub bardziej poważnych. W ciągu czterech dni świątecznego weekendu doszło do dwóch kolizji drogowych, mundurowi zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców oraz zabrali prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym.

Jednakże policjanci powiatu puckiego nie tylko czuwali nad bezpieczeństwem na drogach, bo każdego dnia oprócz kontrolowania osób objętych kwarantanną, policjanci sprawdzali też parki, plaże, skwery i reagowali na łamanie wprowadzonych ograniczeń.

- Wyniki wzmożonych służb policjantów na terenie powiatu puckiego pokazały spore zdyscyplinowanie społeczeństwa i większość mieszkańców stosowała się do wydanych zakazów - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Niestety były jednak osoby, które nie zdawały sobie sprawy z powagi sytuacji.

W wielu przypadkach policjanci z KPP w Pucku pouczali osoby na temat właściwego zachowania podczas stanu epidemii, ale wobec tych, którzy rażąco nie stosowali się do obowiązujących obostrzeń, wystawiali mandaty czy też kierowali wnioski o ukaranie do sądu.

- W trakcie jednego z patroli na terenie Pucka, policjanci zauważyli grupę osób, która zorganizowała sobie spotkanie towarzyskie i popijała przy tym alkohol - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Niestety zgromadzone tam osoby, nie widziały nic złego w swoim zachowaniu, uznając, że mają prawo do takich spotkań. Zostali ukarani mandatami przez policjantów za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Kolejni nieodpowiedzialni, przyłapani na gorącym uczynku, to trzej młodzi mężczyźni, wobec których mundurowi sporządzili wnioski o ukaranie do sądu. Panowie spotkali się towarzysko, a dla poprawienia atmosfery rozpalili ognisko.

- Dla puckich mundurowych był to okres wytężonej służby - zaznacza KPP w Pucku. - Policjanci w tym szczególnym czasie zostawiali swoich bliskich, zakładali mundur i wyruszali na ulice powiatu puckiego, wszystko po to, aby dbać o życie i zdrowie mieszkańców, by chronić i pomóc uniknąć zagrożeń związanych z pandemią.

Strażnicy prawa z KPP w Pucku przypominają, że wzmożone działania nie były wprowadzone jedynie przez okres świąteczny.

- Policjanci kontrolują i będą nadal kontrolować wszystkich uczestników ruchu - ostrzega st. sierż. Ewa Bresińska. - Wszystko po to, aby spowolnić oraz zatrzymać rozprzestrzenianie się COVID-19.