Samorząd i drogowcy skrót do Trójmiasta zamknęli, bo ostatnia powódź zabrała pobocza na wyremontowanym odcinku drogi -łącznie na odcinku ok. 600 m. Teraz trzeba będzie je dosypać, by poprawić bezpieczeństwo.
- Za dnia jazda nie jest tak niebezpieczna, ale w nocy, gdy nie widać miejsca, gdzie kończy się droga, a zaczyna pobocze, jest już znacznie gorzej - przyznaje wicestarosta Andrzej Sitkiewicz.
Tymczasem kierowcy niewiele robią sobie z zakazów - przesunęli nawet specjalne barierki zagradzające wjazd na drogę. Drogowcy ostrzegają:
- Wszyscy teraz jeżdżą tu na swoje ryzyko. Jeśli ktoś spadnie autem do rowu lub je sobie uszkodzi, sam będzie musiał szukać pieniędzy na naprawę, bo na odszkodowanie nie ma co liczyć.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?