WARTO WIEDZIEĆ
Gdy pod cmentarz komunalny w Żelistrzewie podjeżdżał niebieski Volkswagen, jego kierowca nie spodziewał się, że zostanie przyłapany na wyrzucaniu elektrośmieci. Mężczyzna z samochodu wyrzucił dwa przedmioty, wsiadł do swojego auta i odjechał. Anonimowy śmieciarz nie miał jednak pojęcia, że każdy jego krok został dokładnie zarejestrowany.
Efektem szybkiej akcji ze śmieciami był post na sołeckim facebooku wsi Żelistrzewo. Sołtys opisał sytuację, samochód, który w niej uczestniczył i zaapelował:
- Osobę, która wyrzuciła te dwa elektrośmieci, bardzo uprzejmie prosimy, alby zabrała je z powrotem na swoje podwórko i grzecznie poczekała na wywóz tych śmieci - pisał sołtys Szymon Dettlaff. - Prosimy ją również, aby ich nie wyrzucała w inne miejsce!
Dalszy ciąg nie budził wątpliwości, że w sołectwie świetnie wiedzą kim jest kierowca i jakie numery rejestracyjne ma jego niebieskie, dostawcze auto.
Sołtys Żelistrzewa poprosił, by mieszkańcy i znajomi udostępnili post z efektami działania śmieciarza, by w ten sposób możliwie szybko dotrzeć do właściciela elektrośmieci. Efekt - ok. 400 rozesłanych informacji.
Ta musiała trafić do kierowcy, który w niedługim czasie po facebookowej akcji, pojawił się na miejscu z grupą osób i pozbierał to, co wcześniej wyrzucił na trawę przy cmentarzu w Żelistrzewie.
Niebieski Volkswagen odjechał, choć wstyd pozostał. Podobnie jak dane kierowcy - choć tych w Żelistrzewie ani myślą udostępniać.
- Kierowca zrobił źle, bo wyrzucił śmieci w publicznym miejscu. Nie będziemy go jednak dodatkowo karać, bo posłuchał naszej prośby i posprzątał po sobie. To wystarczająca lekcja - tłumaczy Szymon Dettlaff. - W naszej wsi nie ma przyzwolenia na takie zachowanie. Żelistrzewo, to nasz dom i dbamy wszyscy o nie jak o swoje.
W wiosce nie kryją, że wyrzucanie śmieci w podobnych publicznych miejscach to przejaw chamstwa. A to nie będzie tolerowane, więc każdy następny śmieciarz będzie publicznie proszony o posprzątanie, a jeśli się nie dostosuje, to wyciągane będą kolejne konsekwencje.
- W Żelistrzewie wspólnymi siłami dbamy o to, by było u nas pięknie, estetycznie i czysto. Sprzątają dzieci, w różne akcje włącza się nasza szkoła, OSP Żelistrzewo... Dlatego nie ma i nie będzie przyzwolenia na podobne śmiecenie - argumentuje Szymon Dettlaff. - Każdy, kto spróbuje zaśmiecić lub zniszczyć coś, co jest naszym wspólnym dobrem, niech liczy się z tym, że zostanie potępiony.
Sołtys przyznaje, że sukces szybkiej akcji na facebooku ucieszył go. Nie trzeba było angażować sił policji z Pucka, ani inspektorów z Urzędu Gminy Puck. Wystarczył post na sołeckim fanpejdżu, apel do mieszkańców i sympatyków Żelistrzewa.
- Sposób był skuteczny, więc każdy może go naśladować. Nikogo nie trzeba było straszyć policją, karami, Bóg wie czym. Wystarczyła prośba - komentuje Szymon Dettlaff. - Jeśli Wy widzicie jakieś przejawy niepoprawnego zachowania - reagujcie. Nie wstydźcie się mówić: NIE WOLNO. Dzisiejszy świat potrzebuje zmiany kierunku. Jeśli go nie wytyczymy w dobrą stronę, to zrobią to za nas ludzie tacy jak ta osoba z wczorajszego posta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?