Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

VAT drąży portfel puckiego Hospicjum

(PEN)
Piotr Niemkiewicz
Puckie Hospicjum, jeszcze bardziej niż zwykle, liczy na ofiarność mieszkańców i swoich sympatyków. Powód? Narastające, przez wyższą stawkę podatku VAT, rachunki.

- Ty "tylko" jeden procent, ale gdy się zsumuje wszystkie rachunki, to podwyżka miesięcznych kosztów utrzymania jest wyraźnie odczuwalna - przyznaje ks. Jan Kaczkowski, prezes Hospicjum pw. świętego Ojca Pio. - Boję się o naszą finansową przyszłość.
Rosnące rachunki to kłopot tym większy, że Hospicjum nie dostało zwiększonego kontraktu na świadczenie swoich usług.
- Dwadzieścia procent pokrywamy z darowizn - wylicza ks. Jan. To dla nas najważniejsze pieniądze.

Hospicjum nie jest instytucją, która ma duże pole manewrów umożliwiających jej dochodową działalność. Stąd - wyjątkowo gorące w tym roku - apele o przekazywanie tej instytucji 1% ze swoich podatków.
- Wprawdzie fizycznie te środki wpływają na nasze konto w okolicach połowy roku, ale wcześniej dostajemy z urzędu informację jakiego budżetu możemy się spodziewać - mówi prezes Hospicjum. - Dzięki temu możemy bez większych perturbacji funkcjonować.

W Pucku liczą także na... nowożeńców. Od pewnego czasu część par zawierających związek w tutejszych kościołach prosi swoich gości, by ci nie kupowali im wiązanek kwiatów. I tak zaoszczędzone pieniądze wrzucali do skarbonki oznakowanej logiem Hospicjum.

Nie tylko nowożeńcy dzielą się z Hospicjum pieniędzmi. Wśród darczyńcow są także osoby lub pary, które w powiecie puckiem świętują najrozmaitsze jubileusze.
Po takich uroczystościach konto Hospicjum zasila zwykle ok. kilkusetzłotowa kwota.

Przypomnijmy, że Hopiscjum swoim zasięgiem obejmuje dwa powiaty - pucki i wejherowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto