- Ty "tylko" jeden procent, ale gdy się zsumuje wszystkie rachunki, to podwyżka miesięcznych kosztów utrzymania jest wyraźnie odczuwalna - przyznaje ks. Jan Kaczkowski, prezes Hospicjum pw. świętego Ojca Pio. - Boję się o naszą finansową przyszłość.
Rosnące rachunki to kłopot tym większy, że Hospicjum nie dostało zwiększonego kontraktu na świadczenie swoich usług.
- Dwadzieścia procent pokrywamy z darowizn - wylicza ks. Jan. To dla nas najważniejsze pieniądze.
Hospicjum nie jest instytucją, która ma duże pole manewrów umożliwiających jej dochodową działalność. Stąd - wyjątkowo gorące w tym roku - apele o przekazywanie tej instytucji 1% ze swoich podatków.
- Wprawdzie fizycznie te środki wpływają na nasze konto w okolicach połowy roku, ale wcześniej dostajemy z urzędu informację jakiego budżetu możemy się spodziewać - mówi prezes Hospicjum. - Dzięki temu możemy bez większych perturbacji funkcjonować.
W Pucku liczą także na... nowożeńców. Od pewnego czasu część par zawierających związek w tutejszych kościołach prosi swoich gości, by ci nie kupowali im wiązanek kwiatów. I tak zaoszczędzone pieniądze wrzucali do skarbonki oznakowanej logiem Hospicjum.
Nie tylko nowożeńcy dzielą się z Hospicjum pieniędzmi. Wśród darczyńcow są także osoby lub pary, które w powiecie puckiem świętują najrozmaitsze jubileusze.
Po takich uroczystościach konto Hospicjum zasila zwykle ok. kilkusetzłotowa kwota.
Przypomnijmy, że Hopiscjum swoim zasięgiem obejmuje dwa powiaty - pucki i wejherowski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?