Niezapomniany urlop lub szkolenie na półwyspie niebawem mają szansę być jeszcze bardziej wyjątkowe, bo można je będzie spędzić w letniej rezydencji Kancelarii Prezydenta RP.
Ale spokojnie, z bukowaniem terminów naprawdę nie ma się co wyrywać. Bo raz: oferta dopiero powstaje, dwa: przeznaczona będzie tylko dla wybranych osób - dowiedzieliśmy się w Warszawie.
- Nie każdy będzie mógł spędzić u nas wakacje - przyznaje Joanna Trzaska-Wieczorek, dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP.
Prezydent i Pierwsza Dama z wizytą w helskim muzeum
Już dziś dostanie się na teren ogrodzonego ośrodka nie jest łatwe i obostrzone dodatkowo szczegółową kontrolą. Sama rezydencja z trzech stron ogrodzona jest solidnym płotem, a jedyny odkryty odcinek leży nad Zatoką Pucką.
Ale i on jest pilnowany, bo z tej strony rezydencji znajduje się m.in. pomost dla jednostek pływających i lądowisko dla śmigłowców.
- To teren rzeczywiście dobrze odgrodzony od świata - przyznaje Marek Dykta, sekretarz Urzędu Miasta w Helu. - Ale dzięki temu łatwiej tu dbać o bezpieczeństwo.
Jak do tej pory w letniej rezydencji kancelarii na półwyspie gości nie było wielu. Wśród nich oczywiście rządowi oficjele, głowy państw - m.in. Niemiec, Ukrainy czy USA - a nawet nieliczni dziennikarze czy samorządowcy. - Rezydencja budzi podziw, a widok z wieży zapiera dech - przyznawał nam Mirosław Wądołowski, burmistrz Helu, który gościł w prezydenckim ośrodku jeszcze za czasów prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego.
Czy podobnymi opiniami z pobytu "u prezydenta Polski" będą mogli się dzielić też inni turyści? Owszem, pod warunkiem, że będą zatrudnieni w administracji. - Pracownicy kancelarii będą mogli wynająć pokój - zdradza dyrektor Trzaska-Wieczorek. - Może nie wypoczną z pełnymi luksusami jak prezydent, ale standard będzie zbliżony.
Niewątpliwie atrakcją jest przestronne centrum konferencyjne, w którym prezydent spotyka się z przedstawicielami mediów. To właśnie ten osobny budyneczek też będzie udostępniany na szkolenia, mityngi, sympozja...
Ale także nie dla wszystkich.
W Warszawie pytaliśmy, czy w Helu spotkać się będą mogli urzędnicy z ministerstw, urzędów marszałkowskich, wojewódzkich czy nawet gminnych. Dyrektor prezydenckiego Biura Prasowego dziś jeszcze nie przesądza, dla kogo swoje podwoje otworzy ośrodek na półwyspie.
- Opracowujemy precyzyjne zasady korzystania dla jednostek administracji - podkreśla dyr. Trzaska-Wieczorek.
Oczywiście za pobyt w Helu trzeba będzie zapłacić, bo wynajem obiektu to sposób na oszczędności w utrzymaniu ośrodka, który przez lwią część roku stoi praktycznie pusty.
Ile zapłacimy za urlop, szkolenie czy konferencję u prezydenta? Kancelaria oficjalnego cennika jeszcze nie ma, ale raczej trudno się spodziewać, że na ekskluzywnym półwyspowym terenie ceny w polskim Camp David będą niskie.
Sprawdziliśmy ceny w hotelu Bryza, w sąsiedniej Juracie. Gdy wynajmiemy salę konferencyjną, opłacimy posiłki i noclegi w pokojach, za dzień szkolenia zapłacimy przynajmniej 335 zł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?