MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kaszubi bawią się w Pucku [zdjęcia + filmy]

(red)
Z czterdziestominutowym opóźnieniem przyjechał w sobotę o godz. 9.40 pociąg Transcassubia do Pucka. Świętowanie Zjazdu Kaszubów rozpoczęte!

Pasażerowie, którzy pociągiem przyjechali z całych Kaszub, byli w znakomitych nastrojach. Przywitała ich orkiestra, burmistrz Pucka Marek Rintz (po polsku) i przewodniczący Rady Miasta Marek Falkowski (po kaszubsku).

– Bana je tu! – krzyczano na dworcu.
Gości witali Kaszubi z północnych regionów Pomorza, którzy już od rana zjeżdżali się do miasta nad Małym Morzem.


W Pucku jest teraz kilka tysięcy gości, którzy z dworca przemaszerowali do parku przy Urzędzie Miasta, a stamtąd do portu rybackiego:

Trwają przygotowania do wypłynięcia łodzi rybackich na Zatokę Pucką. Kutry z Półwyspu Helskiego już wyruszyły. Na godz. 11 przewidziano nabożeństwo na wodach Zatoki. Obok portu rybackiego w Pucku stoją nawet dwie amfibie, które też mają pływać z gośćmi.


Nie do poznania zmienił się pas nadzatokowy w Pucku. Pełno tu elementów kaszubskich, stoisk, straganów handlowych. Na tzw. zielonej plaży jest duża scena, na której odbywać się będą konkursy i koncerty.


W nabożeństwie odprawionym na Zatoce Puckiej wzięło udział kilkanaście kutrów - pełnomorskich jednostek, ale także małych łodzi, które na co dzień używane są do połowów na wodach tutejszego akwenu. Towarzyszyły im także prywatne jachty oraz łodzie motorowe. Póżniej dopłynęły również dwa wycieczkowce z Gdyni, wiozące m.in. Kaszubów z Pruszcza Gdańskiego.
– Módlmy się za tych, którzy przybyli tu, do Pucka, w ślad za apostołem Piotrem – mówił abp. Leszek Sławoj Głódź.

Z lekkim poślizgiem czasowym rozpoczęła się msza św., która koncelebruje abp. Głódź. Kapłana u stóp puckiej fary powitał Michał Kohnke, powiatowy radny i mieszkaniec Kuźnicy. Wspomniał m.in. o próbach wyniszczenia polskiego rybołówstwa.

Na godz. 14 zaplanowano uroczystą inaugurację Zjazdu Kaszubów.

Na zielonej plaży znajduje się także letnia redakcja „Dziennika Bałtyckiego". W dzisiejszym wydaniu gazety znajduje się naklejka z gryfem oraz tekst piosenki w języku polskim i kaszubskim, która jest hymnem tegorocznego Zjazdu Kaszubów:

Jak tylko skończyła się odpustowa msza św, Kaszubi opanowali cały Puck. Ludzie w charakterystycznych chustach, z flagami, czapkami byli na molo, w portach, na rynku, ale opanowali też niemal wszystkie puckie parki.
- Nareszcie trochę cienia - z uśmiechem przyznawali seniorzy spod Kościerzyny. - Ale to tylko na chwilę, by odsapnąć. Potem idziemy bawić się dalej!

Po oficjalnym powitaniu na scenie przy zatoce zaśpiewała Weronika Korthals, a po nie kolejni wykonawcy. Sporo zabawy i śmiechu było też na puckim rynku.

Teraz, ok. godz. 19 na scenie przy wodzie zagrali Skaldowie. Po nich disco wokalistka - Etna.
- Świetna zabawa, po prostu świetna - nie mogła się nachwalić Jadwiga Ślusarska z Gdyni.

Na brak klienteli nie narzekały kramiki z kaszubskimi pamiątkami - olbrzymie zainteresowanie budziły sporych rozmiarów rzeźby kobiety z tradycyjnymi nosidłami. Za półnagą rzeźbę trzeba było wysupłać niemało, bo ponad pół tysiąca złotych. Podobnie jak za figurę Papieża.

Dziś kolejne atrakcje. Na scenie w Pucku wystąpią zespoły z Gliwic, Litwy oraz Niemiec - partnerskich miast powiatu puckiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto