Kaszubska Gala Kabaretowa "Belny Wic" w Ostrzycach. Bawiły do łez kabarety, zagrzewały do tańca kaszubskie kapele

W Ostrzycach zabawiali publiczność kabarety Purtce i Kuńda, a do tańca zagrzewały kapele A Matizer Noga i Tuba Band.

Oba kabarety - zwłaszcza Kuńda, znane są w powiecie kartuskim, przy czym oba doskonale są znane z poprzednich występów ostrzyckiej publiczności. Okazuje się jednak, że 2 maja na ostrzyckiej biesiadzie bawiły się osoby z różnych stron Kaszub, a także wiele spoza Kaszub. Dla nich było to pierwsze spotkanie nie tylko z tymi kabaretami, ale w ogóle z kaszubskim humorem.

- Jesteśmy spod Krakowa, a nasi przyjaciele, którzy spędzają z nami krótki urlop na Kaszubach, są z samego Krakowa - mówi Roksana Kałużna. - Bawiliśmy się fantastycznie wczoraj przy szlagierach muzyki disco, ale dziś jest chyba jeszcze fajniej, bo w końcu możemy posmakować kaszubskiego folkloru i humoru. Niewiele rozumiemy z tego, co mówią kabareciarze, ale to nie przeszkadza nam doskonale się bawić - śmieje się pani Roksana.

Jak dodaje, w zrozumieniu o co chodzi pomagają rekwizyty, zachowanie na scenie, a także pomocna pani, siedząca obok, którą pytają o niektóre szczegóły.

- Natomiast kapele kaszubskie są niesamowite! - dodaje Grzegorz Kałużny, mąż pani Roksany. - I mówią w większości po polsku, co znacznie ułatwia nam zabawę. Podoba mi się to, że znakomicie grają, ale też zabawiają publiczność, czym ujęła mnie kapela Tuba Band, zapraszając do wężowego tańca. Z kolei ta druga kapela (A Matizer Noga - dop. red.) ma dobrego wokalistę z perfekcyjną dykcją. Ciężko byłoby mi wybrać - dodaje pan Grzegorz, który jest... zawodowym muzykiem.

Pani Daria z Kościerzyny zwróciła uwagę, że świetnie się bawi, ktokolwiek na scenę nie wyjdzie.

- Znam trochę oba kabarety, ale kapele kaszubskie również spisały się na medal, bo nie tylko grali i zabawiali publiczność, ale też opowiadali dowcipy, jak chociażby A Matizer Noga, często wywołując większe salwy śmiechu, niż kabarety - mówi pani Daria, która z rodziną wypoczywa w Ostrzycach.

I na to zwróciło uwagę więcej osób, że wybrane na tegoroczną biesiadę kapele nie tylko grały, ale też zabawiały kaszubskim humorem.

- Bawimy się super, dla mnie oni wszyscy są jak kabareciarze - mówi Iwona z Pucka.

Chociaż dla przebywających na Kaszubach, a na ostrzyckiej biesiadzie kabaretowej po raz pierwszy, pewnie nie miałoby to znaczenia, ale oba kabarety wystąpiły z innym programem niż w latach poprzednich. Dzięki temu znakomicie bawili się zarówno mieszkańcy i turyści, którzy corocznie w czasie majówki przebywają w Ostrzycach, jak i ci, którzy wzięli w niej udział po raz pierwszy.

Jednak zdecydowanie lepiej na kabaretach bawili się mieszkańcy Kaszub, czy to z powiatu kartuskiego czy kościerskiego, wejherowskiego czy puckiego. Gorzej mieli turyści z innych rejonów Polski, którzy niewiele rozumieli z tego, co dzieje się na scenie. Oni zdecydowanie opowiadali się za kapelami.

Podczas obu dni dostępne były stoiska Kół Gospodyń Wiejskich z Kameli i Piotrowa oraz punkty gastronomiczne przy plaży w Ostrzycach. Szkoda tylko, że w owych punktach stałych przy plaży, nie można nic kupić płacąc kartą. To już w XXI wieku trąci lekko myszką...

Za to znakomicie spisały się panie z KGW. Poza różnymi smakołykami, można tu też było kupić naturalne świece sojowe, wytwarzane własnoręcznie przez jedną z członkiń KGW Kamela.

Adam zabawiał ze sceny jako prowadzący, ale też członek kabaretu Kuńda, więc zadanie miał niełatwe. Pomiędzy jednym a drugim wejściem musiał w rekordowym czasie zmieniać stroje z tych kabaretowych, na bardziej oficjalne. Ale kto, jak nie Adam?

Zapowiedział też na scenie swego rodzaju zakład, że jeśli pod pierwszym filmikiem z tego wieczoru opublikowanym na Facebooku znajdzie się 100 polubień, wypije... hm... powiedzmy, że na oczach wszystkich dużą ilość alkoholu. Jeszcze nie wiemy jak się to skończyło, ale mamy nadzieję, że Adam żyje i czuje się w miarę dobrze, bo inaczej, kto ze mną napisze piątkową "Nordę" w "Dzienniku Bałtyckim"?

To właśnie ze względu na treści poruszane przez kabareciarzy i kapele na scenie, akurat ta impreza była wyłącznie dla dorosłych, o czym informował organizator i media. Niestety, niektórzy rodzice nie wzięli tych słów dosłownie i przyszli z dziećmi. Bez komentarza.

Kolejna Majówka z gminą Somonino w Ostrzycach za rok. Teraz czekamy na najbardziej roztańczoną imprezę w Ostrzycach, czyli Przegląd Zespołów Weselnych "Weselne Granie", która odbędzie się 12 lipca.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!