Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łańcuch światła w Pucku po ogłoszeniu prezydenckiego weta. "Brawo my!" pod sądem | ZDJĘCIA, WIDEO

Krzysztof Hoffmann
Poniedziałkowa decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o dwóch wetach zatrzymujących ustawę o sądownictwie nie zatrzymała obywateli manifestujących pod sądami. Łańcuch światła w Pucku nie został przerwany, a wręcz przeciwnie - ruch społeczny działa nadal. Jest sukces, ale nie możemy tego kapitału zaprzepaścić - komentowali pod sądem rejonowym z ul. Kopernika.

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Łańcuch Światła w Pucku ma swoją kontynuację. Grupa mieszkańców ziemi puckiej w dniu zawetowania przez prezydenta dwóch ustaw związanych z reformą sądownictwa znów zebrała się pod budynkiem sądu rejonowego w Pucku przy ul. Żeromskiego 2. Klimat spotkania był jednoznaczny - udało się wygrać.

- Manifestujemy w Pucku, podobnie nasi koledzy i koleżanki spotykają się w Juracie. Wszystkie elementy żyją i dzięki temu mamy te dwa weta - mówił Dariusz Sańko z Władysławowa. - Wierzmy w to, że ten człowiek, którego wybrał naród dotrzyma danego słowa i zrealizuje przynajmniej dwie trzecie tego, o co tu walczyliśmy.

ZOBACZ TEŻ:

By nie przerywać przęseł tworzonego od czwartku łańcucha światła, demonstranci przynieśli ze sobą świece i oczywiście flagi: w narodowych i europejskich barwach. Prewencyjnie, w pobliżu gmachu sądu pojawił się patrol policji KPP Puck.

- Szkoda, że nie mamy połączenia z Warszawą, bo w tym czasie sędziowie Sądu Najwyższego dziękują nam wszystkim za to, że wytrwaliśmy - żałował pan Dariusz.

- Brawo my! - wykrzyczeli manifestujący. Chwilę potem powietrze przeszyły gromkie brawa.

Jak zwykle po krótkim wstępie odśpiewano wszystkie zwrotki Mazurka Dąbrowskiego. Później wybrzmiał hymn Unii Europejskiej. Podczas wspólnej pikiety pod budynkiem puckiego sądu nikt nie miał wątpliwości, że to nie koniec, a dopiero początek żmudnej drogi do poprawy demokracji w Polsce.

Szeroko komentowano także orędzia wygłoszone przez prezydenta i premier Beatę Szydło. Zaznaczając, że telewizja publiczna dopuściła się manipulacji, gdyż najpierw wyemitowano wystąpienie premier, a dopiero później głos zabrał Andrzej Duda. W innych ogólnopolskich stacjach było zupełnie odwrotnie.

- Sorry, to nie jest moja premier - dodawał Dariusz Stańko. - To nie były słowa pokojowe. Dla mnie był to totalny fałsz.

Co teraz z Łańcuchem Światła? Musi trwać, choć w Pucku uczulają, że trzeba pilnować tego, co udało się zbudować. Teraz ludzie zmienili miejsce zbiórki. Obecnie gromadzą się o godz. 21 w pobliżu Harcerskiego Ośrodka Morskiego, pod pomnikiem gen. Józefa Hallera.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto