Nie żyje Stefania Kardaś z Pucka. Zaangażowana w życie parafii św. Ap. Piotra i Pawła w Pucku i pomocową działalność Caritas Puck zmarła w sobotę 7.11.2020.
- „Pani Stefcia” – Stefania Kardaś. Była sercem związana z parafią i plebanią. Cieszyła się gdy mogła w czymś usłużyć. Miała w sobie niezwykłe ciepło, które sprawiało, że wokół niej zawsze koncentrowało się życie - wspomina proboszcz ksiądz Jerzy Kunca. - Była w ciągłym biegu i niemal z marszu przeszła na drugą stronę życia. Przeszła z bagażem dobra i niezwykłej pobożności. Tę pielęgnowała przez całe życie. Zwyczajny dzień pracy przeplatała modlitwą, śpiewem i Mszą św. Sprawy specjalne polecała Panu Bogu nocą.
Choć dziś serce boli, jestem wdzięczny Panu Bogu, że przy niej mogłem zobaczyć jak szlachetny i piękny może być człowiek. Mam niemal pewność, że Matka Boża, której zawierzyła, podała jej dłoń i przeprowadziła do „Domu Ojca”.
- Nasza wdzięczność niech się wyrazi w modlitwie - apeluje kapłan z Pucka. - Mszę św. gregoriańską w jej intencji sprawować będę, począwszy od 8 listopada: najpierw w plebanii, a gdy to będzie możliwe w kościele. Dobry Jezu a nasz Panie…
Swoją przyjaciółkę - ale i sąsiadkę - świetnie zapamiętał m.in. Jan Janusz, który w ramach Foto Pucka dokumentował m.in. działania parafialnego Caritas Puck.
- W latach 2011-2017 pomagałem organizować w Caritasie wigilię, festyny i inne uroczystości - wspomina Jan Janusz. - Jeździliśmy z dziećmi i emerytami na wycieczki. Zawsze z nami była, a uśmiech nigdy nie znikał z Jej twarzy. Byłaś wspaniałym człowiekiem. Nigdy Cię nie zapomnimy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?