Oceniamy pracę burmistrza Marka Rintza (SONDA)

Nie kojarzony jest z żadną opcją polityczną. Zanim został burmistrzem prowadził kwiaciarnię (po poprzednich wyborach zajmuje się tym tylko jego żona).
I zawsze słynął z postulatów kierowanych do poprzednich władz miasta dotyczących upiększania Pucka, dbałości o zieleń itp.

W ratuszu początkowo pojawił się w swojej charakterystycznej muszce (którą nosił jeszcze jako radny), potem jednak przerzucił się na krawat.
Przed laty Marek Rintz przyniósł do Urzędu Miasta "na wystawkę" zabłocone buty aby wymusić ułożenie asfaltowej nawierzchni na ulicy. Teraz sam przez cztery lata przyjmował w burmistrzowskim gabinecie - nieraz także zbulwersowanych - petentów.

Marek Rintz na pewno nie miał łatwego zadnia w swej pierwszej kadencji na fotelu burmistrza Pucka. Kiedy obejmował urząd, praktycznie cała Rada Miasta była przeciwko niemu. Łatwo nie miał też w magistracie z powodu wcześniejszych, przedwyborczych uwag pod adresem niektórych urzędników.

Jak wszyscy się spodziewali, "burmistrz - kwiaciarz" poświęcił wiele czasu i pracy dla upiększenia Pucka. Sam nawet sadził krzewy i kwiaty. Miasto w niektórych miejscach stało się ładniejsze, ale oczekiwania mieszkańców są znacznie większe.

Dostaje się burmistrzowi za niewielkie środki pozyskiwane spoza budżetu, na co on sam odpowiada, że nie jest "w układzie" i trudniej mu zdobyć kasę. Plusem jest jego bezpośredniość, minusem gorączkowość i pochopność.

Zobacz także jak oceniliśmy burmistrza Lęborka i prezydenta Wejherowa

Ocena średnia burmistrza Pucka
- 3,6 - taką ocenę wystawiamy burmistrzowi miasta Pucka Markowi Rintzowi po analizie przyjętych kryteriów za mijającą kadencję.

Opinie mieszkańców
- Naprawiona droga - Justyna Arendt
Na pewno sukcesem obecnej władzy jest naprawa nawierzchni ulicy Mistrzowskiej. Od dziewięciu lat prosiłam, aby załatać tam olbrzymie dziury. Obawialiśmy się uszkodzenia samochodu, można było sobie nogi połamać. Teraz ta ulica ma nową kostkę. Za to mogę pochwalić burmistrza. Słyszałam, że jest on człowiekiem życzliwym, zawsze wysłucha potrzebujących.

- Zawiodłam się - Izabela Łuksza
Uważam, że naszemu burmistrzowi nie udało się zrealizować wielu rzeczy. Jedyne, co widać, to przybyło w mieście kwiatków. Po za tym, w Pucku panuje ogólny bałagan. Przyznam, że w poprzednich wyborach poparłam Marka Rintza. Ale teraz uważam, że zawiodłam się na nim. W tym roku tego błędu już nie popełnię. Będę głosować na kogoś innego.

- Nie podoba mi się burmistrz - Franciszek Szapiel
Cztery lata temu obecny burmistrz sporo obiecywał. Niestety, niewiele z tych deklaracji zrealizował. Jedynie kwiatów przybyło w Pucku. Natomiast nie ma żadnych imprez dla młodzieży. Sezon wakacyjny jest martwy. Miasto jest zaniedbane, na osiedlach brakuje koszy na śmieci. Dlatego nie podoba mi się nasz burmistrz. Uważam, że zawiódł nasze zaufanie.

- Fatalne ulice, dobry stadion - Roman Urmański
W tym roku na pewno nie będę głosował na obecnego burmistrza. Wielokrotnie zgłaszałem mu problemy z naszymi ulicami, np. przy przejeździe kolejowym ciągle stoi woda, fatalnie prezentuje się ul. Asnyka. Wszystko bez odzewu. Jedyne, co udało się burmistrzowi, to remont naszego stadionu sportowego. Obecnie jest on bardzo piękny.