Policja Puck. Mają 26-latka z Władysławowa, sprawcę czterech włamań

Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 26-letniemu mieszkańcowi Władysławowa, którego złapała policja Puck.
- Śledczy ustalili, że mężczyzna w miniony wtorek włamał się do warsztatu jednej z firm we Władysławowie, skąd ukradł przewód elektryczny od spawarki warty ponad 800 złotych - relacjonuje asp. sztab. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.

Policja Puck: Kolizja koło Odargowa. W zderzeniu trzech aut nikt nie ucierpiał

Podczas włamania 26-latka nakrył ochroniarz. Władysławowianin natychmiast porzucił skradzione przedmioty i rzucił się do ucieczki. Udało mu się ukryć, ale nie na długo: następnego ranka wpadł w ręce funkcjonariuszy z powiatu puckiego.
- Od razu trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje rzecznik policji Puck.

Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili, że ostatnie włamanie to tylko czubek góry lodowej. Jak się okazało, w ciągu ostatnich kilku miesięcy 26-latek dokonał jeszcze trzech włamań i jednej kradzieży.
W styczniu z jednej z posesji ukradł kable elektryczne. Na przełomie maja i czerwca z warsztatu samochodowego zabrał trzy komplety kół.Po raz kolejny do innego warsztatu włamał się w połowie lipca - tu ukradł przedłużacze elektryczne i metalowe elementy. Na początku września z lokalu w centrum Władysławowa zabrał alkohol i soki.

Straty, jakie spowodował 26-latek oszacowano na ponad 12 tys. złotych.

Mężczyzna znany jest miejscowym stróżom prawa. Wcześniej karany był za podobne przestępstwa.

W miniony czwartek podejrzany został przesłuchany i usłyszał zarzuty włamań i kradzieży. Sąd aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące.
- Teraz śledczy będą sprawdzać, co stało się ze skradzionymi przedmiotami i czy 26-latek zamieszany jest także w inne przestępstwa - informuje policja Puck.