Powiat pucki. Bale i sylwester... bez zabawy

Hotele i ośrodki wczasowe w najpopularniejszych miejscowościach nadmorskich przygotowują specjalną ofertę noworocznych wczasów. Niektóre turnusy zaczęły się nawet jeszcze przed Wigilią i potrwają do jutra. Ale zdecydowana większość gości zjawiła się po świętach.

W Karczmie Swojskie Jadło we Władysławowie, która ofertę noworoczną przygotowała wspólnie z pensjonatem Justynka, zabawa zaczęła się już w przeddzień sylwestra. Wczoraj zorganizowano tu biesiadę połączoną z kuligiem po nadmorskich lasach. Z braku śniegu turyści zadowolili się w wozami.
- Wśród naszych gości sylwestrowych około siedemdziesięciu procent to mieszkańcy Trójmiasta i Warszawy, z przewagą tych pierwszych - przyznaje Małgorzata Iwankowska, kierownik lokalu Karczma Swojskie Jadło.

Gdzie przywitać Nowy Rok pod chmurką?

Balowicze z Trojmiasta chętnie przyjeżdżają na krótkie wypady na półwysep i w jego okolice bo po pierwsze tu mają blisko, a po drugie... tu są nad morzem. U siebie przecież mają Zatokę Gdańską. A dla warszawiaków Władysławowo to chyba najbardziej ulubione miejsce letniego wypoczynku. Przyjeżdża ich tu latem najwięcej i wielu powraca zimą z sentymentu. Balowiczów pociągają też lokalne klimaty - trakcie sylwestrowej zabawy we władysławowskiej Karczmie nie zabraknie na przykład częstowania kaszubską tabaką.

Tak samo we Władysławowie bawić się będzie można w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Cetniewo. W tutejszej restauracji niemal nad samym morzem Nowy Rok przywita wielu mieszkańców powiatu puckiego, którzy raczej nie korzystają z noclegów. Te zarezerwowała natomiast spora grupa wczasowiczów z głębi kraju.
Ciekawostką oferty w znanym sportowym ośrodku był bal sylwestrowy dla.. dzieci towarzyszących turystom. Pod opieką profesjonalnych nianiek miały się one bawić do 1 w nocy.
- Jedna przyjechało mniej osób z dziećmi, dlatego odwołaliśmy tego „małego sylwestra" - tłumaczy nam Sylwia Kaczmarek z OPO Cetniewo.

Specjalne przygotowania do nocy sylwestrowej trwają dziś w ekskluzywnym Bryza Resort & Spa w Juracie. Tutaj goście hotelowi (w 60 procentach to obecnie mieszkańcy stolicy) mają do dyspozycji wliczone w cenę pobytu specjalne zabiegi zdrowotne i upiększające urodę. A do samej północy 31 grudnia będą mogli na przykład pływać w basenach. Z tych przeszklonych pomieszczeń doskonale widać panoramę Bałtyku rozciągającego się w odległości zaledwie kilkudziesięciu metrów od hotelu. Ale to nie jedyne morskie atrakcje.
- W Nowy Rok zapraszamy wszystkich naszych gości na plażę, gdzie rozpalimy ognisko i będziemy piec przygotowane już kiełbaski - zapowiada Aleksandra Kortas, Specjalista ds. Sprzedaży i Marketingu w Bryza Resort & Spa.

Także na półwyspie, w niewielkiej acz słynnej miejscowości Chałupy, goszczą już noworoczni turyści. Wcale jednak nie przyjechali tutaj na sylwestrowe szaleństwo.
- Nasi goście nie preferują balów, wolą ciszę, spokój i wspaniały nadmorski klimat - tłumaczy Anna Jaklewicz z hotelu Meridian w Chałupach. - Oczywiście będą mogli sami się bawić w naszej kawiarence czy uczcić szampanem Nowy Rok w pokojach, ale hucznej zabawy nikt nie przewiduje. I to być może przyciąga właśnie do nas turystów o tej porze, bo praktycznie już wszystkie z 50 miejsc noclegowych mamy zajęte.
Z hotelu Meridian przez ogród wychodzi się wprost nad Zatokę, a z drugiej strony ledwie dwieście metrów trzeba iść na bałtycką plażę. I goście hotelowi chętnie z tego korzystają, aby pooddychać jodem.

Sylwestowy wyjazd bez zabawy sylwestrowej?
Ten trend potwierdzają nawet w największym na półwyspie hotelu Bryza.
- Rzeczywiście od kilku lat obserwujemy nowe zjawisko - mówi Aleksandra Kortas. - Wcześniej organizowaliśmy zabawy dla naszych noworocznych gości, ale cieszyły się one mniejszym powodzeniem. W tym roku też planowaliśmy Bal Piracki, ale zrezygnowaliśmy. Ludzie uciekają z dużych hałaśliwych miast i chcą naprawdę odetchnąć nad polskim morzem. Mniej dla nich istotna jest tradycja hucznego sylwestra. Oczywiście w Bryzie będziemy o północy witać Nowy Rok kieliszkiem szampana na naszym tarasie, a kto chce będzie mógł się bawić przy muzyce w kawiarni.