Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w Pucku, ustalono okoliczności przeprowadzenia kontroli

Roman Kościelniak
Proces PCPR w Pucku
Proces PCPR w Pucku Roman Kościelniak
Proces w Pucku przeciwko byłym dyrektorkom Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Podczas konfrontacji ustalono okoliczności przeprowadzenia kontroli przez przedstawicieli wojewody.

Proces w Pucku przeciwko byłym dyrektorkom PCPR zbliża się do finału. Podczas środowego posiedzenia sędzia ustalał przebieg kontroli wojewody, którą przeprowadzono w Pucku po śmierci dzieci.

Joanna Szoła, która w Urzędzie Wojewódzkim sprawuje nadzór nad pieczą zastępczą, przyznała, że w trakcie sporządzania protokołu z wyjaśnień Justyny Chomicz z PCPR w Pucku stosowała skróty, które jednak miały wiernie oddawać myśl urzędniczki.

- Zawsze staram się w protokołach używać języka osoby składającej wyjaśnienia - podkreśliła w sądzie Joanna Szoła. - Za każdym razem przypominam o konieczności przeczytania protokołu przed podpisaniem. Gdyby Justyna Chomicz zgłosiła zastrzeżenia, to naniosłabym poprawkę w dokumencie.

Podczas konfrontacji obu urzędniczek Justyna Chomicz przyznała, że mogła mówić o ryzyku umieszczenia piątki dzieci z Odargowa w domu Anny i Wiesława Cz.

- Chodziło nam o to, by nie rozdzielać rodzeństwa - zeznała Justyna Chomicz.

Czytaj też: śmierć na budowie oczyszczalni w Swarzewie

Podczas posiedzenia ustalono okoliczności kontroli puckiej placówki. Sędziego interesowały okoliczności składania wyjaśnień przez pucką urzędniczkę. Obie konfrontowane panie przyznały, że w tamtym czasie w placówce PCPR panowało spore zamieszanie, przesłuchanie było przerywane.

Proces w Pucku zmierza ku końcowi. Sędzia Andrzej Gabriel-Węglowski wyznaczył następne posiedzenie na 27 sierpnia.

- Może uda się już zakończyć postępowanie - wyraził nadzieję sędzia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hel.naszemiasto.pl Nasze Miasto