Problem pojawiał się od lat, w roku szkolnym. Przed szkołą zawsze panował wzmożony ruch samochodów. W godzinach szczytu wąskie uliczki w okolicach placówki zapełniały się autami rodziców odwożących dzieci na zajęcia. Niestety, dorośli nagminnie łamali przepisy, byle tylko wysadzić dziecko przed bramą szkoły. Z tego powodu na ulicy robił się trudny do opanowania bałagan.
Po naszych interwencjach problem rozwiązano i na terenie szkoły powstało rondo, czyli parking z ruchem okrężnym. Dzięki temu rodzice bez przeszkód mogą podjechać niemal pod drzwi szkoły i spokojnie wysadzić dzieci, nie blokując przy tym ruchu.
- Rozwiązanie dobre, ale wciąż nie wszyscy z niego korzystają - przyznaje Sławomir Pipke, pucki radny. - Nie wszystkim po prostu chce się wjeżdżać na rondo i problem istnieje dalej.
Samorządowiec zaproponował, by pomogły policja i Straż Miejska. W początkowych tygodniach nauki funkcjonariusze mają zwracać uwagę zmotoryzowanym rodzicom, by jeździli zgodnie z przepisami.
Urzędnicy zaaprobowali pomysł samorządowca i wcielą go w życie.
- Przypomnę, że za szkołą zbudowaliśmy też chodnik dla dzieci i rodziców z okolicznych bloków - podpowiada Zenon Dettlaff, wiceburmistrz Pucka. - Tędy też bezpiecznie można dojść na lekcje.
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
