Po co w ogóle sprzątać po wyborach? Od wyborów parlamentarnych mija właśnie pięć miesięcy, a na ulicach wciąż kandydaci zerkają na wyborców. I nie wygląda na to, żeby ktoś zamierzał je sprzątnąć.
Na szczęście dla kandydatów niektóre postery zostały wykorzystane przez organizatorów lokalnych imprez, którzy użyli ich jako podkładu do naklejania swoich zaproszeń. Gorzej, gdy niszczejący poster straszy w środku miasta...
W Helu kandydaci PiS swoje plakaty powiesili bez pozwolenia - informowali nas Czytelnicy
Za absolutnego rekordzistę można uznać jednego z kandydatów, który ubiegał się o mandat do sejmu. Józef Franciszek Wójcik nadal zachęca mieszkańców Pucka do poparcia go w wyborach. Kapitan Wójcik wciąż też spogląda na kierowców na przejeździe kolejowym na ul. 10 Lutego w Pucku.
Przypomnijmy, że wybory odbyły się na jesieni ubiegłego roku. Ordynacja wyborcza nakłada na sztaby wyborcze kandydatów obowiązek usunięcia wszelkich plakatów w ciągu 30 dni od wyborów.
- Jeżeli sztab wyborczy nie usunie plakatu w terminie, służby miejskie mogą go wyręczyć - przypomina Mirosława Torłop, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku. - Ale wówczas kosztami obciążony zostaje sztab.
Jeśli pucczanie uprzątną dwie tabliczki kandydata PJN-u i wystawią rachunek - kłopoty niedoszłego posła mogą się nie skończyć. Wg. przepis ów jest także możliwość nałożenia grzywny na pełnomocnika sztabu.
Wystarczy, że policja lub straż miejska wystąpi do sądu z odpowiednim wnioskiem.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?