Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puck: wielki baner, jeszcze większe kontrowersje

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Kontrowersje budzi olbrzymich rozmiarów baner najmłodszego kandydata na burmistrza Pucka, który zawisnął w centralnym punkcie miasta.

Arkadiusz Gawrych (25 lat) swoim banerem zasłonił prawie całą kamienicę, bo potężne płótno sięga od szczytu budynku niemal po sam dół. Odsłonięty jest tylko parter, ale tam mieści się... biuro wyborcze jego komitetu.

Na płótnie mającym prawie 40 m. kwadratowych powierzchni są zdjęcia, namiary komitetu i zestawienie finansów miasta oraz pieniędzy pozyskanych na inwestycje przez Lokalną Grupę Działania Małe Morze, której prezesuje najmłodszy kandydat na burmistrza.


Pucczanie pytają skąd Gawrych wziął pieniądze na tak widowiskową kampanię i zaczynają podejrzewać go o wykorzystywanie środków spoza wyborczego funduszu.
 Pieniądze np. na baner miałyby pochodzić z kasy... Unii Europejskiej - plotkuje się w Pucku.

Skąd wątpliwości? Kierowana przez Gawrycha lokalna grupa działania pozyskuje na swoją działalność środki z UE i to stąd ma pochodzić rzekoma kasa na materiały wyborcze.

- A to przecież złamanie prawa - komentują puccy samorządowcy.


Gawrych krótko ucina wszelkie niedomówienia.

- Nie wziąłem na kampanię żadnej unijnej złotówki - zapewnia. - Za wszystko płacę ja i mój komitet. Potrafię sprawnie zarządzać europejskimi finansami, dlatego stać nas na profesjonalną i niedrogą kampanię, którą prowadzimy z rozmachem.

Kandydat wyjaśnia, że wielki baner wykonano w Kartuzach na zlecenie jego komitetu. Za wielkie płótno, specjalne torby i wynajem biura zapłacono ok. 5 tys. zł.

Po naszej rozmowie najmłodszy kandydat na burmistrza zapewnia, że udostępni niedowiarkom faktury.

- Nie mam nic do ukrycia, podobnie jak LGD Małe Morze - mówi Gawrych. - Zresztą w okresie przedwyborczym już dwukrotnie nas skontrolowano.

Raz zawitali do biur LGD kontrolerzy z Urzędu Marszałkowskiego, potem była także inspekcja ZUS. W komitecie wyborczym Gawrycha podejrzewają, że miały one ścisły związek z kampanią wyborczą.

- Marszałka i ZUS trzeba powiadomić o rzekomych nieprawidłowościach, bo obie instytucje prowadzą kontrolę na wezwanie - dodaje prezes LGD.


W Pucku o urząd burmistrza walczyć będą jeszcze: Renata Borkowska, Eugeniusz Podolak, Marek Rintz (obecny burmistrz) i Andrzej Sitkiewicz.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto