Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puckie Centrum Kultury. Nad Zatoką Pucką powstać ma m.in. sala kinowa, miejsce do prób oraz punkt widokowy. Koszt? Ok. 15 milionów | ZDJĘCIA

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Drgnęło w sprawie budowy Puckiego Centrum Kultury? W mieście mają pozwolenie na budowę, ale brakuje pieniędzy na budowę m.in. sali kinowej, miejsc na wernisaże, czy artystyczne próby i występy oraz punkt widokowy. Potrzeba niemało - ok. 15 milionów złotych.

Puckie Centrum Kultury powstaje od 2016 roku, gdy miasto od PZM Amex kupiło jedną z hal z zapleczem oraz działką przy ul. Szystowskiego. Inauguracja nowego przedsięwzięcia była spektakularna, bo pucki Teatr w Ratuszu wystawił swoją interpretację "Dziadów". Spektakl w opuszczonych industrialnych wnętrzach był i ciekawym, i głośnym artystycznym wydarzeniem.

Potem artyści wrócili m.in. by nagrać i transmitować stąd koncert - Kaszubskie Kolędowanie w Pucku. Wcześniej hala też nie stała pusta, bo miasto miało ją wynajmować na potrzeby biznesu.

Ludzie kultury w powiatowym mieście bezdomni nie pozostali, bo przynajmniej część z nich przygarnął pod swoje skrzydła Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Pucku. Choć nikt z nich nie krył, że osobna siedziba z odpowiednim zapleczem - też np. dla debiutujących na publicznym forum muzyków - byłoby świetnym rozwiązaniem.

Jednak, nie licząc dorywczych przedsięwzięć kulturalnych, przyszłe Puckie Centrum Kultury obecnie nie tętni życiem. Do 2022 roku nie udało się znacząco pchnąć do przodu budowy nowego puckiego domu kultury.

od 16 lat

Czego możemy spodziewać się w środku? W hali o powierzchni ok. tysiąca metrów i przylegającym budynku powstaną m.in. sala kinowa, miejsce na wernisaże i warsztaty dla grup artystycznych z Pucka czy miejskiej orkiestry. Zaplecze zostanie podniesione o jedną kondygnację, a na jego końcu powstanie punkt widokowy, z którego będzie można dostrzec m.in. historyczne miejsce zaślubin Polski z morzem.

- Znajdzie się miejsce na zajęcia dla dzieci, dla młodzieży, dla dorosłych - wylicza burmistrz Hanna Pruchniewska.

Do tego miasto ma wokół budynków dwukrotnie większą działkę, na której może pojawić się np. scena plenerowa, skansen, czy restauracja.

Plusem na pewno będą nowe darmowe parkingi w Pucku. Na ul. Szystowskiego zostanie oddanych aż 100 miejsc w pobliżu Urzędu Skarbowego i rodzącego się kompleksu kulturalnego.

Puck ma koncepcję nowego centrum, którą urzędnicy konsultowali z przedstawicielami środowisk kulturalnych. Do tego udało się skompletować pozwolenie na budowę, które starosta pucki wydał w końcówce sierpnia 2020 roku.

Projekt jest okazały i dość kosztowny, bo budowa sali widowiskowej z punktem widokowym według kosztorysu ma kosztować aż 15 milionów złotych. To mniej więcej połowa tego, co potrzeba na budowę mariny w Pucku.

Miasto tych funduszy w swoich budżecie nie ma. Dlatego zaczęto ich szukać na zewnątrz. Wnioski z Pucka wystosowano do ministerstwa kultury, dwóch naborów Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, funduszy norweskich (te były przeznaczone na inne cele).

Teraz urzędnicy po raz kolejny chcą próbować znaleźć pieniądze w ramach Polskiego Ładu, czy programów Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego z pulą unijnych funduszy.

- Najgorsze jest to, że trzeba się wbić z tym projektem w pewne konkretne cele, a to jest najtrudniejsze, bo często na takie cele po prostu pieniędzy zewnętrznych nie ma - komentuje burmistrz Hanna Pruchniewska.

W Pucku próbują też innych finansowych rozwiązań. Tym ma być partnerstwo publiczno-prywatne, o którego wdrożeniu w urzędzie postanowiono w 2021.

Puckie Centrum Kultury - przygotowania do inscenizacji "Dziadów"

Puckie Centrum Kultury: nowa placówka powstaje w starych bud...

- Mam nadzieję, że jednak w końcu finansowe źródło jakieś uzyskamy, bo 15 milionów złotych po prostu w budżecie miasta nie mamy - przyznaje Hanna Pruchniewska.

Czy nie prościej odpuścić kosztowny pomysł, zwłaszcza gdy Puck boryka się z finansowymi problemami na inwestycje? W Urzędzie Miasta tłumaczą to tak:

- Dlaczego jest to taki ważny projekt? Dlatego że w mieście powiatowym i w ogóle całym powiecie nie ma takiej sali widowiskowej - tlumaczy burmistrz Pucka.

Niewykluczone, że dla Puckiego Centrum Kultury rok 2022 okaże się przełomowy.

- Mam wielką nadzieję, że w ciągu kolejnego roku temat wreszcie ruszy do przodu w kwestii już realizacji - mówi burmistrz Hanna Pruchniewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto