- To oczywiste, że musimy tam być w tak doniosłym momencie - podkreśla Tyberiusz Narkowicz, prezes OSP w Jastarni i zarazem burmistrz tego miasta.- Przecież trzeba oddać hołd naszemu Papieżowi. Do tej pory wspominam pielgrzymkę Jana Pawła II, podczas której na hipodromie w Sopocie pozdrawiał nas, Kaszubów.
Strażacy wsiądą jutro rano do auta, które na co dzień jest wykorzystywane podczas akcji ratowniczych. Na potrzeby podróży wyjmą z niego sprzęt pożarniczy i w jego miejsce zamontują siedzenia, tak by dla wszystkich chętnych wystarczyło miejsca.
- Zabieramy ze sobą śpiwory, koce, dzięki czemu będzie się można przespać w samochodzie - mówi Andrzej Ciechański, kierowca OSP Jastarnia. - Ponadto w wozie będę miał kuchenkę gazową oraz czajnik, byśmy mogli wypić ciepłą kawę.
Uczestnicy wyprawy zapewniają, że na czas uroczystości wszyscy założą galowe mundury.
- Chcemy w ten sposób podkreślić, że jesteśmy strażakami - mówi Narkowicz.
Do Watykanu strażackim busem pojedzie siedmiu ochotników. Każdy ponosi koszty wyjazdu z własnej kieszeni.
- Trasę znam, jechałem tym samym wozem na pogrzeb naszego Papieża - mówi Andrzej Ciechański. - Wybrałem drogę przez Drezno, Monachium i Austrię. Powinniśmy w ciągu 30 godzin być na miejscu. Oczywiście, będziemy się zmieniać za kierownicą i robić przerwy w podróży.
Do Watykanu pojedzie także Teresa Stachowicz, która również jest członkiem jastarniańskiej straży.
- Sześć lat temu na pogrzeb pojechał mój mąż - wspomina. - Teraz w domu zdecydowaliśmy, że to ja się pokłonię Janowi Pawłowi II. Będzie to moja pierwsza wyprawa do Watykanu. Ważne, by chociaż jedna osoba reprezentowała naszą rodzinę.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?