Ulewa w Pucku. Niesprzyjająca aura w nocy z czwartku na piątek (14-15.07) dała się we znaki nie tylko wypoczywającym nad morzem turystom, którzy ze względu na pogodę postanowili gremialnie wyjechać - ale też miejscowym. Mieszkańcy bloku z ul. Derdowskiego 4 przeżyli prawdziwe chwile grozy.
ZOBACZ TEŻ: Ulewa w Pucku - podtopiona gmina Kosakowo, czyli lipiec w deszczu | ZDJĘCIA, WIDEO
Kilkunastometrowe drzewo rosnące nieopodal budynku złamało się pod wpływem silnie wiejącego wiatru. Konar przechylił się na parking. Najbardziej ucierpiał bordowy fiat, którego dach został doszczętnie wgnieciony. Wystające gałęzie uszkodziły także sąsiedniego volkswagena. Korona drzewa oparła się o elewację budynku, zdzierając fragment ocieplenia. Właściciel srebrnego passata może mówić o ogromnym szczęściu. Jego pojazd, który stał obok fiata został nienaruszony.
Podczas, gdy ulewa w Pucku trwała na dobre, strażacy z JRG Puck rozpoczęli akcję ratunkową. Dokończyli ją z samego rana. Udało się usunąć konar z pojazdu i oczyścić cały teren.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?