Włamanie w Pucku miało miejsce w środę 8 marca 2017. Jak informowali właściciele jednego z domów na terenie miasta sprawcy zabrali m.in. telefon komórkowy, zegarki, aparat fotograficzny, biżuterię oraz alkohol.
- Straty poszkodowana wyceniła na ponad 1400 zł - mówi st. sierż. Łukasz Brzeziński, rzecznik prasowy KPP Puck. - Policjanci z puckiej komendy ustalili, że związek z tą sprawą ma dwóch mieszkańców Pucka w wieku 36 i 56 lat.
Na efekty ich pracy nie trzeba było czekać długo. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze KPP Puck złapali pierwszego podejrzanego - młodszego. Był nietrzeźwy.
NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA:
Wynik badania wykazał, że miał w organizmie ponad cztery promile alkoholu, bo upił się skradzionym alkoholem.
- Mężczyzna trafił do policyjnej celi - informuje rzecznik puckiej policji.
Drugiego dnia zatrzymano 56-latka, który również trafił do aresztu. Mundurowi ustalili także personalia 49-latka, pasera, do którego trafiły skradzione przedmioty. Ten pomógł im sprzedać elektronikę.
- Mundurowi odzyskali i zabezpieczyli skradzione rzeczy - mówi rzecznik.
49-latek usłyszał zarzut paserstwa (zagrożony karą do 5 lat więzienia), 36-latek i 56-latek - kradzieży z włamaniem (do 10 lat pozbawienia wolności). Prokurator w Pucku, po przesłuchaniu podejrzanych skierował wniosek o ich tymczasowe aresztowanie.
- Sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec nich areszt tymczasowy na 3 miesiące - mówi Łukasz Brzeziński
Najwięcej kłopotów będzie miał najmłodszy z podejrzanych, który na swoim koncie miał odsiadkę za podobne przestępstwa.
- Za ten czyn odpowiadać będzie w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności - informuje ofcier prasowy KPP Puck
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?