Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek w Rzucewie przyjął ponad 50 uchodźców z Ukrainy. I potrzebuje dla nich wsparcia. Największa potrzeba? Piętrowe łóżka. Jak pomóc?

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Ponad 50 osób z Ukrainy - dzieci, mam, babć - znalazło schronienie w Zamku Rzucewo. W gminie Puck mogą odetchnąć od wojny i poczuć się swobodnie. Ale panie i ich gospodarze potrzebują wsparcia. Potrzebna są przede wszystkim piętrowe łózka, by nie rozdzielać rodzin. Jak jeszcze możesz pomóc?

W Zamku Rzucewo nie wahano się długo, gdy trzeba było zaoferować wolne miejsca dla uchodźców napływających do Polski. Wkrótce przyjechało ponad 30 osób. Głównie mamy z dziećmi, babciami, teściowymi... Niedługo później grono gości z Ukrainy powiększyło się o kolejne osoby.

Dziś Zamek Rzucewo gości ponad pół setki Ukraińców. A to nie ostatnie słowo właścicieli hotelowego obiektu nad Zatoką Pucką.

- Celujemy w setkę, bo tyle miejsc możemy zapewnić - mówi Michał Marciniak z Zamku Rzucewo.

Ilu Ukraińców faktycznie trafi do Zamku Rzucewo? Tu dużo zależeć będzie od pomorskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, które ma bazę miejsc, lokalizacji i dysponuje nimi. W gminie Puck czekają z otwartymi rękoma oraz pomieszczeniami przystosowywanymi na nową sytuację.

Zamek Rzucewo: potrzebne są piętrowe łóżka dla Ukraińców

W Zamku zapewniają uchodźcom - czy jak ich tu nazywają, po prostu "gościom z Ukrainy" - wszytko: od noclegu, przez wyżywienie po rzeczy potrzebne do codziennego spokojnego życia. Jednak pokoi i miejsc do spania nie da się rozciągnąć, stąd gorący i bardzo pilny apel.

- Potrzebujemy pilnie łóżek piętrowych, aby rodziny mogły być ze sobą w jednym pokoju - wyjaśnia Agnieszka, wolontariuszka Zamku. - Naszym celem jest zapewnienie spokojnego i bezpiecznego miejsca matkom z dziećmi, podczas gdy ich mężowie i ojcowie bronią swojej ojczyzny.

Łóżka to najpilniejsza potrzeba, choć jest ich oczywiście więcej. Ale dzięki mieszkańcom powiatu puckiego i Pomorza udało się zaspokoić te z czołówki listy.

Kiedy pojawiają się nowe, Zamek Rzucewo informuje w kolejnych wpisach pod tym postem:

Niewykluczone, że z czasem pojawią się też kolejne wolne pomieszczenia. Na pozimowy remont i odświeżenie czeka Domek Myśliwski w Rzucewie.

Z tymi pracami zamkowa ekipa nie poradzi sobie szybko i sama, więc liczy na pomoc. Już trwają rozmowy o wsparciu, ale każda para rąk specjalistów z branży budowlanej się przyda.

- Co nas czeka? Cekolowanie, szpachlowanie, malowanie, generalnie: prace wykończeniowe - wylicza Michał Marciniak, przedstawiciel Zamku Rzucewo. - Przyda się fachowa pomoc na weekend, tydzień, na dzień, na dwa, na tyle, na ile będzie kogo stać. Materiały? Tak samo, wszystko się przyda. Jeśli ich sami nie kupimy, to pieniądze wydamy na inną formę pomocy gościom.

Ukraińcy w Rzucewie - prawie jak w domu, choć on został daleko

Wokół rodzin uchodźców z Ukrainy, którzy zawitali nad Zatokę Pucką, krząta się cała ekipa Zamku Rzucewo. Pracownicy nie szczędzą sił i czasu, by pomóc niespodziewanej tu o tej porze grupie osób.

- Wykonują świetną robotę i dają z siebie wszystko - chwali Michał Marciniak.

Pomoc dla Ukraińców w powiecie puckim. Starostwo Powiatowe o...

Jak w malutkiej, cichej wiosce położonej na uboczu głównych szlaków czują się Ukraińcy? Zaczynają się zadamawiać, czuć swobodniej, ale wyraźnie czuć, że nie przestali myśleć o swoim kraju. I czekają na koniec zbrojnego konfliktu między Rosją i Ukrainą.

Choć przebywający w Zamku uchodźcy tematów wojennych starają się unikać.

- Nikogo nie ciągniemy za język, bo traktujemy ich jak regularnych gości w pełnym tego znaczeniu - podkreśal przedstawiciel Zamku.

Tu problem okazuje się bariera językowa, ale na szczęście pomagają translatory. I rozmowy się toczą. O życiu, pozostawionych tam zwierzętach, czy... drobnych pracach, które panie mogą wykonać w zamian za gościnę. Gospodarze grzecznie odpowiadają, że zamkowi goście nie musieli i nie muszą odpracowywać swojego pobytu.

Szybko jednak okazało się, że np. zamiatanie, choć na chwilę pomaga zapomnieć o losach bliskich w Ukrainie i zajmuje myśli.

Panie też chętnie wychodzą poza Zamek Rzucewo i spacerują m.in. nad brzegiem zatoki. Spotkać je można w pobliżu mola w Rzucewie, czy specjalnego zimowego stanowiska kuchni Zamkowej. W misach rozstawionych na powietrzu pali się drewno, a na miejscu, pod chmurką można zjeść coś gorącego, czy napić się herbaty lub kawy (ta czeka też na wszystkich darczyńców!).

- To nasz nowy pomysł, z którym wyszliśmy do spacerowiczów odwiedzających Rzucewo - wyjaśnia przedstawiciel Zamku.

Jeśli nie możesz pomóc Ukraińcom w Rzucewie w inny sposób, to odwiedź wioskę, pospaceruj nad wodą i zapłać za posiłek z zimowego stanowiska. Te złotówki pomogą utrzymać gospodarzy.

Zamek Rzucewo to komercyjny obiekt z branży turystycznej i gastronomicznej. Wolne miejsca wycofane z rynku wynajmu i przeznaczone dla uchodźców z Ukrainy to wyzwanie biznesowe.

A przecież już niedługo majówka, plenerowe imprezy, także w restauracji. Uda się pogodzić biznes i charytatywną działalność?

- Będziemy otwarci dla naszych gości z Ukrainy. Jak długo? Jak długo będzie trzeba, to oczywiste - zapewnia błyskawicznie Michał Marciniak. - Gdy budzę się rano, codziennie sięgam po telefon i pierwsze co robię, to sprawdzam, czy wojna już się skończyła. A potem pomagamy dalej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto